Opowiem wam o moim życiu...
Mam na imię Basia, na cukrzycę zachorowałam 5 kwietnia 2006 roku. Nadal nie rozumiem dlaczego?? Po co?? Na pewno Bóg tak chciał miał w tym jakiś cel. Na pewno miał. Obecnie chodzę do klasy 3 gimnazjum, w małej miejscowości na Mazurach ;] W tym roku czeka mnie bierzmowanie, testy gimnazjalne, w ogóle dużo nauki... Po gimnazjum chciałabym pójść do liceum o profilu humanistycznym, a później jeszcze nie wiem co będę robić ;];];]
Z chorobą jest mi ciężko żyć... Posiadam pompę insulinową Accu-Chek Spirit. Pompa jest dość wygodna, ale też posiada swoje wady, ale wiem, że na pewno nie chciałabym przejść na zastrzyki. W ogóle boję się igieł, nie mogę na nie patrzeć, ale i tak muszę się do nich przyzwyczaić, jak robię sobie wkłucie co parę dni.
Szkoła i znajomi: kto wie o mojej chorobie, parę osób w szkole i paru nauczycieli. Może chciałabym to zmienić, ale bałabym się, "uważaj bo ona ma cukrzycę" może by były takie teksty, a przecież jestem taka sama jak wszyscy, no prawie taka sama... z paroma drobnymi szczegółami... Nie ćwiczę na wf, wiem że powinnam... ale nie mam najmniejszej ochoty... Po prostu bardzo szybko się męczę i muszę później długo odpoczywać po wysiłku fizycznym... Przed chorobą, byłam bardzo dobrze wysportowana... nawet zajęłam 1-wsze miejsce w regionie, w tenisa stołowego, a teraz to jestem do niczego... Nie chcę mieć chłopaka, ponieważ... nie wiem czy by mnie zrozumiał. Najlepiej jak bym miała chłopaka, z tą samą chorobą co ja.. ale trudno znaleźć taką osobę. Czy trudno nie wiem, słyszałam że są jakieś kolonie dla cukrzyków, jeżeli w następnym roku przychodnia specjalistyczna w Olsztynie, będzie organizować taki wyjazd, to na pewno się wybiorę, ponieważ w tym roku nie było nic takiego, jedynie co słyszałam to z Krakowa, ale to drugi koniec Polski...
Gdy chodzę po ulicach mojego miasta często zastanawiam się dlaczego ja, ja właśnie zachorowałam. Nie rozumiem. Widzę ludzi bardzo otyłych i są zdrowi, znam takich ludzi, w moim wieku maja po 100 kg, a nic im nie dolega. Ja jestem szczupłą, wysoką dziewczyną, może nawet ładną, tylko chorą... nie rozumiem dlaczego... Ja właśnie ja! Może jestem wyjątkowa nieraz myślę... Bóg tak chciał i na pewno miał w tym jakiś cel...
Bym chciała poznać, fajnych, zwariowanych ludzi z całej Polski, a w szczególności z województwa warmińsko-mazurskiego.
Pozdrawiam ;] PaPa
Basia