Mam 11 lat i od 3 mam "cukierka". Przyzwyczaiłam się do tej choroby i w niczym mi ona nie przeszkadza. Kilka opowiadań przeczytałam ze strony "Moja Cukrzyca" i nie wiem dlaczego ci ludzie, którzy napisali opowiadania piszą o tej chorobie jak o największym wrogu... Także pisali, że nie mają przyjaciół... Brrr...
Ja żyję normalnie i mam przyjaciół bardzo dużo. Im nie przeszkadza moja choroba. W szkole (od 3 lat) przypominają mi o drugim śniadaniu bo często zapominam... :) Teraz jestem na pompie. Dostałam od pana Owsiaka i jestem bardzo z niej zadowolona. Na samym początku nawet nie chciałam o niej słyszeć. Ale już jest inaczej. Już widzę świat zupełnie inny. Nie muszę się kłuć igłą kilka razy dziennie tylko mam maleńką igiełkę w brzuszku na calutki tydzień. Niekiedy w szkole (bo nie cała szkoła wie, że mam pompę) patrzą się co ja mam z tyłu, albo kiedyś taki jeden pociągnął mnie za pompę. Oczywiście wylądował u dyrektora i dostał pałę z zachowania. Bym pisała o swoim życiu jeszcze i jeszcze, ale niestety obowiązki wzywają...
Więc pozdrawiam wszystkich Pomponów i Pomponki!!!
Jeżeli ktoś chce ze mną pogadać to podaję swoje namiary:
GG 8546766 i adres: aniabeben4@wp.pl
Ania