Z badań przeprowadzonych w latach 2019-2020 przez Instytut Żywności i Żywienia Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - PIB, w ramach współpracy z Europejskim Urzędem ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), wynika, że w Polsce na otyłość cierpi co czwarta osoba. Nadmierną masę ciała w Polsce ma 65,7 proc. mężczyzn i 45,9 proc. kobiet. Otyłość występuje u 15,4 proc. mężczyzn i 15,2 proc. kobiet, a otyłość olbrzymia (BMI 40 lub więcej) u 0,5 proc. mężczyzn i 0,4 proc. kobiet.
"Otyłość to choroba-matka wielu innych chorób, nie tylko cukrzycy. Zwiększa m.in. ryzyko nadciśnienia tętniczego i chorób sercowo-naczyniowych, choroby zwyrodnieniowej stawów, depresji oraz niektórych nowotworów" - przypomniał w rozmowie z PAP prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dlatego, jego zdaniem, opłaca się inwestować w profilaktykę i leczenie otyłości. "Jeśli nie wydamy teraz na leczenie otyłości, to potem wydamy na leczenie cukrzycy, zawałów serca, niewydolności nerek, uszkodzeń wzroku. Zatem dużo lepiej jest działać na pierwotną przyczynę tych schorzeń" - podkreślił prof. Czupryniak.
Diabetolog ocenił, że Ministerstwo Zdrowia rozumie, jak ważnym problemem jest skuteczna walka z otyłością. "Minister Miłkowski zdaje sobie sprawę, że eliminując czy zmniejszając skalę otyłości wyeliminujemy wiele problemów zdrowotnych" - powiedział ekspert.
Z tego powodu między innymi ruszył program pilotażowy w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi operacyjnie z powodu otyłości olbrzymiej KOS-BAR. Badania wskazują, że leczenie operacyjne chorych otyłych wydłuża ich życie, a jednocześnie znacząco poprawia jego jakość.
Program KOS-BAR zakłada, że pacjent będzie leczony w ośrodku koordynującym, który zapewni mu kompleksową opiekę przed i po operacji. Pilotaż ma poprawić jakość i efektywność leczenia pacjentów z rozpoznaną otyłością olbrzymią. Do realizacji programu pilotażowego wytypowano 15 ośrodków, które będą mogły go przeprowadzić pod warunkiem zawarcia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Po dokonaniu kwalifikacji ośrodek koordynujący wydaje pacjentowi kartę KOS-BAR i od chwili jej otrzymania przez cały okres leczenia chory jest pod opieką tego ośrodka. Szacuje się, że w ramach pilotażu opieką zostanie objętych ok. 2900 pacjentów.
Co ważne, środki na program (ok. 71 mln) zostaną przekazane m.in. z tzw. opłaty cukrowej, która zgodnie z przepisami jest przeznaczona na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z nadwagą i otyłością.
Prof. Czupryniak zwrócił uwagę, że w ostatnich latach dokonała się także rewolucja w farmakologicznym leczeniu otyłości. Są nią leki z grupy analogów GLP-1, stosowane dotychczas w leczeniu cukrzycy. "Analogi GLP-1 wywracają do góry nogami farmakologiczne leczenie otyłości w tempie szybszym niż myśleliśmy. Pojawiają się nowe leki z tej grupy dające oszałamiające efekty. W ciągu kilku miesięcy spodziewamy się leku, który w grupie osób otyłych, z wyjściową masą powyżej 104 kg zmniejsza wagę ciała o 26 kg w ciągu roku. To będzie jeden z największych przełomów w medycynie" - ocenił diabetolog.
Jak podkreślił, dzięki tym nowym terapiom w ciągu 10 lat należy się spodziewać radykalnego zmniejszenia liczby osób z cukrzycą typu 2, ponieważ liczba otyłych osób się zmniejszy.
Podczas debaty Medycznej Racji Stanu, która odbyła się pod koniec maja prof. Czupryniak podkreślał, że decyzje o refundacji tych leków będą dla Ministerstwa Zdrowia trudniejsze niż w przypadku leczenia cukrzycy, ponieważ cały czas panuje pogląd, że aby schudnąć wystarczy nie jeść lub jeść mniej. "A jest to w przypadku osób otyłych metoda nieskuteczna" - zaznaczył.
Zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Marcin Wroński przypomniał podczas debaty o roli profilaktyki w walce z otyłością. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa koordynuje unijny "Program dla szkół", którego głównym celem jest zmiana nawyków żywieniowych dzieci. Dlatego w ramach programu uczniowie klas I-V szkół podstawowych i ogólnokształcących szkół muzycznych I stopnia oraz klas I-II ogólnokształcących szkół baletowych otrzymują owoce, warzywa oraz mleko i przetwory mleczne.
Ośrodek w ramach projektu prowadzi też edukację dzieci w mediach społecznościowych, m.in. za pośrednictwem bajek, ale też zajęć z dietetykami i wyjazdami do agrozagród. Szkoły dostają również środki na prowadzenie ogródków przyszkolnych.
"Programem zostało objęte 1,7 mln dzieci w Polsce. Obserwujemy już jego efekty. Dzieci nim objęte jedzą m.in. więcej porcji owocowo-warzywnych niż ich rówieśnicy" - powiedział Wroński. Jak dodał, jest to szczególnie ważne teraz, gdy obserwuje się trend spadkowy spożycia warzyw i owoców. (PAP)
Image by Anastasia Kazakova on Freepik