Cukrzyca zaczęła się u mnie niewinnie - od ospy. 21 lat temu zachorowałam na ospę, co było dość popularnym zjawiskiem u dzieci w tym wieku. Jednak ta choroba się przedłużała, miałam nietypowe objawy, więc moi rodzice zabrali mnie do lekarza rodzinnego, ale głównie dlatego, że bardzo dużo piłam, mało jadłam i ciągle chodziłam do toalety. Piłam ogromne ilości, i soków i wody. Lekarz rodziny skierował nas do szpitala do Olsztyna i tam zmierzono mi poziom cukru. Miałam około 300. Diagnoza była jasna. Podłączyli mnie do aparatury, a ja byłam bardziej zaciekawiona niż przestraszona, bo nie wiedziałam z czym to się wiąże - wspomina Sugar Woman.
Maja Makowska na cukrzycę choruje od dłuższego czasu, to jednak nie przeszkadza jej w prowadzeniu bardzo aktywnego życia. Każdy dzień obfituje w treningi sportowe i ponadprzeciętną aktywność fizyczną. Sugar Woman pokonała triathlon z cukrzycą! Na co dzień łączy pływanie, biega, kolarstwo i cukrzycę.
Mój znajomy zawsze powtarza: po co być słabym w jednej dyscyplinie, jak można być słabym w trzech dyscyplinach. To ja jestem tego przykładem, ale sukcesywnie staram się poprawiać wyniki z każdej z tych dyscyplin. Lubię mieć różnorodność. Lubię mieć w tygodniu urozmaicone treningi i wydaje mi się, że m.in. samo biega trochę odstawiłam, bo w pewnym momencie przestało mnie satysfakcjonować, więc dorzuciłam rower i pływanie, które jeszcze kilka lat temu było dla mnie zupełną nowością, a strategie żywieniowe w każdej z tych dyscyplin są zupełnie inne - opowiada Maja Makowska.
Prowadzi popularny w social media profil Sugar Woman (Facebook | Instagram), na którym dzieli się sportowymi dokonaniami, wyzwaniami i przeciwnościami dnia codziennego. Opowie o swoim życiu z cukrzycą, o aktywności fizycznej, o pokonywaniu barier. Zdradziła nam, czy również miewa chwile załamania i jak sobie z tym radzi. Pytaliśmy ją także o sportowe plany na najbliższą przyszłość.
Aktywność fizyczna znacznie poprawia wchłanianie insuliny, wrażliwość tkanek na insulinę. Cały metabolizm przyśpiesza. To są dobre czynniki nie tylko dla cukrzyka. Ruch powinien być obecny przynajmniej 2 - 3 razy w tygodniu i to powie też WHO i każdy lekarz, bo po prostu lepiej funkcjonuje nasz organizm, a przy okazji mając cukrzycę, pozwoli nam na obniżenie ilości podawanej insuliny - podsumowuje Sugar Woman.