W Pekinie w 2008 roku osada w składzie Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Adam Korol i Konrad Wasielewski wywalczyła złoty medal. Michał Jeliński choruje na cukrzycę typu 1. Podczas naszego spotkania rozmawialiśmy z Michałem o jego metodach radzenia sobie z cukrzycą i umiejętnego łączenia choroby ze sportem, o wspomnieniach z igrzysk, o sportowych osiągnięciach, o działalności Fundacji ACTIVEDiabet, którą aktywnie prowadzi.
Michał Jeliński w rozmowie na żywo wspomina swoje sportowe osiągnięcia, które udało się osiągnąć pomimo cukrzycy typu 1. Mówi o igrzyskach olimpijskich z 2008 roku, gdy razem ze współtowarzyszami zdobył złoty medal w wioślarstwie w czwórce podwójnej.
Z jednej strony wydaje mi się, że to było przed chwilą, ale łapię się na tym, że to już kolejny cykl olimpijski. 12 lat minęło, to jest szmat czasu. Ogromne wzruszenie, szczególnie, gdy przypomina sobie te momenty. To, że trenuję wyczynowo, to jest oczywiste, ale zdążyłem założyć rodzinę, urodziła mi się dwójka dzieci mówi Michał Jeliński.
Michał mówi o treningach sportowca i o tym, jak wygląda obecnie leczenie jego cukrzycy. Dowiadujemy się, jaki miał ostatni poziom hemoglobiny glikowanej. Mistrz wyjaśnia kwestie związane z insuliną. Czy jest dopuszczalna podczas kwalifikacji do zawodów, treningów i czy insulina traktowana jest jako środek dopingujący.
Nigdy nie był idealnie wyrównany, ale się staram. Mówię szczerze, nie owijam w bawełnę. Cały czas dążę do jak najlepszy wyników. Im bliżej jestem dobrej hemoglobiny, tym bardziej się cieszę. Ale wiadomo, życie jest tylko życiem. W momencie kiedy trochę od sportu odszedłem, a więcej czasu spędzam w pozycji siedzącej, to wyrównanie trochę się pogarsza. Idę do przodu, im mniej siedzenia za biurkiem czy kółkiem tym lepiej wylicza Mistrz.
Sportowiec opowiada o zakończeniu kariery sportowej i pomyśle na ACTIVEDiabet. Fundację promującą sport wśród młodzieży chorej na cukrzycę. ACTIVEdiabet to wspieranie aktywności fizycznej i edukacji pacjentów z cukrzycą i ich rodzin we współpracy ze stowarzyszeniami i organizacjami działającymi na rzecz Pacjentów.
Już dawno temu pomyślałem sobie, że jeżeli mistrz olimpijski nie będzie wspierać innych młodszych pacjentów, to kto to będzie robił. Także było to jak najbardziej naturalne. Podczas tego mam ogromną frajdę, radość i satysfakcję, a informacje zwrotne od rodziców dzieci mówią, że to jest to czego oni potrzebują. Bez sportu się nie obędzie. To jest przyjemny obowiązek. Można mnie spotkać właściwie w całej Polsce. Sam organizuję i daje się zapraszać na różne wydarzenia sportowe opowiada Michał Jeliński.
W rozmowie Michał Jeliński opowiada, jak w jego oczach wygląda obecnie uprawianie sportu przez dzieci chore na cukrzycę i jak dzieci, które obecnie mają do 10 lat reagują na jego osobę. Mistrz odpowiada także na wiele interesujących pytań widzów, które pojawiły się podczas spotkania na żywo.
Zachęcamy do wysłuchania rozmowy z mistrzem olimpijskim.