Witam Wszystkich!
Mam 22 lata, od 13 lat choruje na cukrzyce typu I. Mam wspaniała rodzinę, która nie raz wspierała mnie w trudnych momentach. Choć nie ukrywam, że w moim życiu nie było ich wiele. Chodziłam do dobrego liceum, prowadziłam drużynę zuchową, z harcerstwem zwiedziłam pol. Europy :) Paryż, Londyn, Hanower, Praga). Po liceum poszłam na zaoczne studia i dostałam ciekawa i o dziwo świetnie płatna prace. W żadnym z tych zajęć cukrzyca nie była dla mnie przeszkoda!! Mam też szczęście trafiać na wspaniałych kompetentnych lekarzy i serdeczne pielęgniarki. Ale nie o tym tak na prawdę chciałam opowiedzieć.
Od kilku lat mam też przy boku wspaniałego mężczyznę. Opiekuńczego, przystojnego.. i potrafiącego robić mi bezbolesne zastrzyki pod łopatkę :) Planujemy wspólna przyszłość. A parę dni temu okazało się, że wspólna przyszłość stała się faktem. Jestem w ciąży!!!!!
Trochę się obawiam, ale chyba tego że będę GRUBA niż problemów spowodowanych cukrzyca. Pewnie, że będę musiała się oszczędzać, badać cukier częściej niż zwykle i czasem zostać 2 dni w szpitalu na badaniach. Ale to nie jest wiele więcej niż u zdrowej kobiety. Już oboje kochamy nasza mała " Fasolkę" i razem z cała rodziną cieszymy się na jej przyjście.
Moja kończąca myśl brzmi tak. Ta choroba nie stawia ŻADNYCH ograniczeń, trzeba umieć z nią żyć, nie rozczulać się nad sobą, niepowodzeń nie tłumaczyć cukrzyca. Iść przez życie z podniesiona głowa wołając "Jestem Słodka"!!
Pozdrawiam wszystkich Słodkich
Joanna Maciejewska