jestem mamą 8 letniego chłopca - Macieja, u którego w 2007 r. stwierdzono cukrzycę typu I - insulinozależną. Mieszkamy w Łodzi na ul. Prądzyńskiego. Poszukuję pani dyspozycyjnej, która od X '2010 r. zaopiekowałaby się synem tj. zawożenie do szkoły, odbiór ze szkoły, w razie wolnego dnia od szkoły lub infekcji pozostanie z dzieckiem w domu.
Mile widziana pomoc przy pracach domowych - ale to jest sprawa drugorzędna. Zapewnimy szkolenie z zasad postępowania przy cukrzycy typu I jak również z zasad obsługi pompy insulinowej - osobistej.
Maciej jest pogodnym chłopcem o sporych zainteresowaniach, wymagającym w odróżnieniu od swoich rówieśników większego nadzoru ze strony dorosłych oraz czuwania nad stanem zdrowia. Może poprzez tę stronę uda się nawiązać z kimś kontakt.
Poszukuję osoby od stycznia tego roku bez skutku. Czy naprawdę matki muszą rezygnować z pracy zawodowej, aby zapewnić dziecku bezpieczeństwo? Tylko co potem, Maciej za 3-4 lata na pewno przejmie kontrolę nad sobą, a rodzic przed 50 rokiem życia po takiej przerwie jak odnajdzie się na rynku pracy?
Nie ma wyszkolonej kadry, która wspierałaby rodziny z tym problemem. Proszę o nagłośnienie tematu. Nadmieniam, że obecnie przebywam na bezpłatnym urlopie wychowawczym na dziecko niepełnosprawne, którego termin upływa w X ' 2010r.
Tel. kontaktowy: 604 600 740
Pozdrawiam, Małgorzata Kopczyńska
Komunikat opublikowano na prośbę i za zgodą autorki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, koniecznie polubcie nasz profil na FB!
Wszelkie materiały (w szczególności materiały i opracowania własne) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.
Najnowsze komentarze
[4]
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy.
~Monika76 IP: 83.7.54.xxx
(2010-08-22 20:51:53)
WITAM, w pewnym sensie masz rację Włodku45, nie chciałabym żeby mnie zastępowano, to ja wiem najlepiej co potrzeba mojemu dziecku i jak się nim opiekować. Oczywiście-dziecko i jego zdrowie jest najważniejsze...praca dziś jest jutro nie,nie ta to tamta...dla zdrowia nie ma substytutu... tyllko że żyjemy w czasach w których rządzi pieniądz i bez ciężko dbać o zdrowie-niestety:-( dobrze rozumiem rozterki Małgosi, sama ma 7 letniego słodziaka i dylematy jak mu zapewnić właściwą opieką i poczucie bezpieczeństwa
~dorota 67 IP: 81.219.170.xxx
(2010-08-07 15:51:44)
CD.
Nauczyciele w łodzkich szkołach otwarci sa na pomoc dla dziecjka chorego na cukrzyce o czym świadczy ich obecnosc na szkolenaich z zakt resu tej tematyki. Musi Pani pamiętać, że moga oni pomagac tylko w azkresie przemedycznym, tzn. nie moga np. mierzyc pozuiomów cukru lub podawac insuliny. Moga natomiast sprawdzić jaki poziom wyświetla glukometr i pomóc dziecku w okresleniu dawki insuliny i sprawdzeniu czy dobrze ja podaje.W zakresie szkoleń kadry szkolnej prosze szukać kontaktu przez www.pmd.com.pl
~Dorota 67 IP: 81.219.170.xxx
(2010-08-07 15:46:06)
Jestem mieszkanką Łodzi, od pieciu lat mamą dziecka chorego na cukrzycę typu I.
W Pani rejonie sa placówki oświatowe, w kórych nauczyciele mieli juz do czynienia z dziećmi chorymi na cukrzycę. Moje 100% informacje:
Na przestrzeni ostatnich 3 lat dwoje diabetyków ukończyło m.in. najbliższą dla Pani placówkę - SP 138 na ul. Ś Franciszka z Asyżu. Trochę dalej jeden ukończył SP 42 na ul. PRZYSZKOLE.
W SP 51 na ul. Ciołkowskiego jednym z wychowawców w klasach I-III jest osoba chora na cukrzyce typu I.
~wlodek45 IP: 83.31.245.xxx
(2010-08-07 00:02:20)
Współczuję z powodu choroby dziecka. Kto ma zapewnić dziecku bezpieczeństwo. Myślałem że rodzice. Proszę pomyśleć, co jest ważniejsze, zdrowie syna czy awans i pozycja w pracy. A może wysokość emerytury. Choroba Pani synka to problem Pani i rodziny. Inni mogą pomóc, ale czy Pani chce aby Ją zastąpili?. Sam jestem cukrzykiem i opiekuję się synem od 10 lat. I od 10 lat jestem ojcem, na wszystkie okazje. Z poważaniem - staroświecki tata.
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy.
