DRODZY CZYTELNICY
Któż z nas nie chciałby ciągle (lub przynajmniej częściej) wygrywać we wszystkich (lub chociaż w kilku) dziedzinach życia? Szkoda, że nie wszyscy znajdują w sobie dość siły i determinacji - jak Michał Jeliński - do osiągania sukcesów. I to nie tylko w sporcie. Nie trzeba być bowiem wybitnym sportowcem, aby zwyciężać - wygrywać można na wiele sposobów. Przekonacie się o tym czytając drugą część historii "Problem wagi?". Warto też zastanowić się, czy "zajadanie problemów" nie jest oby metodą radzenia sobie z rzeczywistością także w Waszym przypadku. Jedzenie bywa bowiem nierzadkim i w dodatku niebezpiecznym nałogiem. Na szczęście można go pokonać.
Jeśli ktoś zechce podjąć trud walki o swoje zdrowie, jej katalizatorem paradoksalnie może być cukrzyca. A ponieważ jej leczenie utrudniają nadwaga i mało aktywny styl życia należałoby sprawdzić "Czy dieta naprawdę jest ważna?", i czy nie warto spróbować "Gimnastyki dla każdego", aby zwiększyć szansę zwycięstwa.
Okładka:
(kliknij, aby powiększyć okładkę)
Cena: 5 zł (z 7% VAT)
- WYGRYWANIE MA WE KRWI
- Kolejny złoty medal Michała Jelińskiego i kolejny wielki sukces, chlubnie się wpisujący w historię polskiego sportu. Takiej okazji nie mogliśmy nie wykorzystać i przeprowadziliśmy wywiad z tym niezwykłym sportowcem - jednym z czterech "dominatorów", których od pięciu lat nikt na świecie nie zdołał pokonać.
Co działo się w Twoim życiu w ciągu tego roku od Olimpiady w Pekinie (2008) a Mistrzostwami Świata w Poznaniu (2009)?
- Rozpoznawalność, która przyszła po zdobyciu złotego medalu w Pekinie, pozwoliła mi bardziej zaistnieć w środowisku diabetologicznym. Na przykład w ubiegłym roku zostałem zaproszony do Strasburga, na spotkanie z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego - rozmawialiśmy o możliwościach poprawy sytuacji dzieci chorych na cukrzycę w ich środowiskach, krzewieniu kultury fizycznej wśród młodych diabetyków itd. To było dla mnie niezwykłe doświadczenie. Uważam zresztą, że moim obowiązkiem jest aktywnie uczestniczyć w tego typu akcjach, aby na swoim przykładzie pokazywać, że cukrzyca nie jest aż tak dużą przeszkodą w życiu, nawet jeśli chce się uprawiać sport wyczynowo.
- PROBLEM WAGI?
- Pamiętam, że rewolucję w mojej głowie wywołały słowa pani psycholog, że jedzenie to nie grzech, to naturalna potrzeba i konieczność każdego człowieka. Co więcej, to przyjemność, która może być zdrowa i po której nie trzeba mieć olbrzymich wyrzutów sumienia. Niby proste i oczywiste. Ja przez długi czas wstydziłam się jedzenia. Nie potrafiłam jeść w towarzystwie, w szkole lub będąc ze znajomymi. Stresowały mnie nawet rodzinne niedzielne obiady. Miałam wrażenie, że wszyscy oceniają to, co jem, zastanawiają się, dlaczego jem tak dużo, że może z moim wyglądem powinnam w ogóle zapomnieć o jakichkolwiek posiłkach. Podejrzewam, że ten wstyd związany z jedzeniem powstał w wyniku cukrzycy. Widziałam, jak to, co zjadam wpływa na glikemię (cukry szły w górę, a to nie pożądane zjawisko). Łatwo zrobić w głowie przeniesienie, że jedzenie jest złe w ogóle i należy go unikać, a przynajmniej się z nim nie afiszować.
- GIMNASTYKA DLA KAŻDEGO
- Gymstick jest na tyle uniwersalną formą aktywności, że stosuje się go w bardzo wielu odległych dyscyplinach. Różnorodność ćwiczeń oraz możliwość dopasowania obciążenia sprawia, że z równym powodzeniem może być wykorzystywany w treningach wyczynowych zawodników, jak i w procesie rehabilitacji. Stosując Gymstick można bardzo precyzyjnie zaprojektować trening sportowców zawodowych lub rehabilitację osób z określonymi schorzeniami. Wszechstronność Gymstick pozwala na jego stosowanie przez ludzi w każdym wieku i na każdym poziomie sprawności fizycznej. Doskonale nadaje się dla osób, które nie mogą korzystać z innych form aktywności ruchowej. Zalecany jest więc osobom w podeszłym wieku oraz otyłym, które dzięki jego zastosowaniu mają możliwość poprawienia swojej sprawności fizycznej, samopoczucia i stanu zdrowia.
Zapraszamy na naszą stronę: www.diabetyk.pl