Około 3,6 miliona mieszkańców Anglii będzie miało cukrzycę do 2025 roku. Jeśli doliczy się do tego mieszkańców Walii, Szkocji i Irlandii Północnej, ogólna liczba może sięgnąć nawet 4,2 miliona. To 46-procentowy wzrost w porównaniu do obecnej liczby cukrzyków w Zjednoczonym Królewstwie.
Dla Douglasa Smallwooda - dyrektora organizacji charytatywnej Diabetes UK - dane te są szokujące. W komentarzu dla "Metra" powiedział, że trzeba przekonać ludzi, by zmniejszyli ryzyko zachorowania na chorobę przez zdrowe odżywianie się, utrzymywanie odpowiedniej wagi i prowadzenie aktywnego trybu życia. - Najważniejsza jest świadomość i zapobieganie chorobie - powiedział.
Dodał też, że tak wielu chorych będzie bardzo dużym obciążeniem dla państwowej służby zdrowia, która już teraz wydaje 10 tys. funtów na minutę na leczenie cukrzyków.
Jak podaje "Metro" na cukrzycę chorować będą głównie dzieci. Gazeta ostrzegła też, że obecne pokolenie może być tym, które umierać będzie przed swoimi rodzicami.
Zjawisko opisywane "eksplozją cukrzycy" związane jest przede wszystkim z niezdrową dietą i brakiem ćwiczeń fizycznych.
Foto: www.sxc.hu