Strona główna
  1. Wiadomości
  2. O cukrzycy
  3. Porady
  4. Sprzęt i leki
  5. Więcej
  6. Przydatne
  7. O portalu
diabetyk24.pl
Accu-Chek Instant

FreeStyle Libre 2

Ypsomed

Światowy Dzień Cukrzycy
Artykuły
O cukrzycy
Cukrzyca typu 2
Odżywianie
Pompy insulinowe
Monitoring glikemii
Glukometry
Nakłuwacze
Peny
Insuliny

Dodaj komentarz
Artykuły

Nowe leki tańsze dla pacjentów, ale drogie dla budżetu

źródło: Rzeczpospolita (14.11.07), 16 listopada 2007 r.


Sylwia Szparkowska, Rzeczpospolita

Od ponad tygodnia na biurku wicepremier Zyty Gilowskiej leży projekt określający, do jakich leków powinno dopłacać państwo.

Niemal za każdym razem, gdy powstają nowe listy refundacyjne, zaczyna się zamieszanie. Lekarze i pacjenci żądają, by dopisać potrzebne im leki, urzędnicy obawiają się, że dodatkowych obciążeń nie wytrzyma budżet Narodowego Funduszu Zdrowia. Tym razem zmiana list refundacyjnych nałożyła się na zmianę rządu, więc i chaos jest większy.

Projekt list refundacyjnych, czyli listy leków, do których dopłaca państwo, rząd PiS przygotował kilka tygodni temu. W spisie znalazły się 23 nowe substancje (mogą one występować w różnych dawkach i formie, np. tabletek i zastrzyków).

Według Ministerstwa Zdrowia zmiany mają kosztować budżet NFZ około 220 milionów złotych.

- Chcemy, by pacjenci mieli dostęp do nowych leków. Oczywiście nie udaje nam się załatwić wszystkiego. Na dopisanie do list czekają farmaceutyki na astmę, reumatologiczne, nowe medykamenty na cukrzycę i na ADHD - mówi wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. - Jednak znacznie poprawi się sytuacja chorych na padaczkę, schizofrenię, niektóre choroby kardiologiczne. Czekamy na podpis ministra finansów, który jest konieczny, by listy weszły w życie.

I właśnie o ten podpis toczy się największy spór.

Ministerstwo Finansów broni się przed wzięciem całej odpowiedzialności na siebie: - Prace nad refundacją leków prowadzi głównie Ministerstwo Zdrowia. My odpowiadamy tylko za część finansową. Niczego nie opóźniamy. Negocjacje między naszym resortem a resortem zdrowia wciąż trwają - tłumaczy rzecznik resortu Jakub Lutyk.

Sytuację komplikuje jeszcze fakt, że o niepodpisywanie list apeluje kandydatka na ministra zdrowia Ewa Kopacz.

- Niektórzy eksperci ostrzegają, że nowe leki będą kosztowały państwo znacznie więcej, niż obliczył rząd - denerwuje się posłanka Platformy Obywatelskiej. - Jeśli to my mamy odpowiadać za kształt służby zdrowia przez najbliższe cztery lata, powinniśmy mieć też wpływ na to, do jakich wydatków się zobowiązujemy.

Największe kontrowersje budzą nowoczesne leki kardiologiczne i jeden z leków na schizofrenię, którzy jest droższy niż dotąd używane, ale wystarczy go przyjmować raz na dwa tygodnie. Być może więc wielu chorych przerzuci się na wygodniejszy dla siebie specyfik.

Gorzej z chorymi na serce - mogą masowo zacząć brać nowe leki obniżające poziom cholesterolu, które będą znacznie tańsze.

"Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne ostrzegło mnie, że dodatkowe koszty wynikające ze zmian na listach mogą przekroczyć 2 miliardy złotych. Takie pieniądze nie są przewidziane w budżecie NFZ" - napisał w blogu senator PO Władysław Sidorowicz w tekście zatytułowanym "Gorący kartofel".

Piecha zapewnia: - Wszystko dokładnie policzyliśmy. Wszystkie refundowane leki są na receptę. Wiemy, ile jest osób, które powinny je przyjmować. Gdyby lekarze nadużywali prawa do przepisywania specyfików, mamy instrumenty prawne, by ich ukarać.


Ile zapłacą chorzy?

Ministerstwo Zdrowia proponuje, by do list refundacyjnych dopisać 23 nowe substancje.

Dostęp do nowych leków mieliby dostać chorzy na schizofrenię, padaczkę, osoby po zawale serca.

Więcej ma być leków na jaskrę i nienarkotycznych leków przeciwbólowych. Na listy wpisano nowoczesne leki na występującą u palaczy przewlekłą obturacyjną chorobę płuc.

Dopisano też leki przyjmowane przez chorych po przeszczepach, w tym nową substancję podawaną po przeszczepie serca. Jeśli zmiany wejdą w życie, skorzystają pacjenci: np. lek na schizofrenię kosztujący do tej pory 800 zł ma teraz kosztować ok. 400 zł.

Z tej kwoty pacjent zapłaci jednak tylko 3,20 zł. Resztę dopłaci państwo. Za lek na padaczkę, który w tej chwili kosztuje chorego 357 zł, pacjent zapłaci 105 zł. Resztę dopłaci NFZ.

Foto: www.sxc.hu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, koniecznie polubcie nasz profil na FB!


Wszelkie materiały (w szczególności materiały i opracowania własne) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.



reklama




Najnowsze komentarze [7]

Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy.

~jerzy  IP: 87.205.202.xxx(2007-12-27 11:51:48)
Brak refundacji Lantusa to skandal. Od maja biorę dawkę 30 jm. Jestem emerytem. Jak dalej zyć.

~Ania19  IP: 79.185.195.xxx(2007-11-21 19:57:42)
Brak słów :( dlaczego np. Lantus albo inne insuliny m. innymi Humalog nie są refundowane?

~jan_ka  IP: 82.160.121.xxx(2007-11-19 11:31:57)
Andrzej, na co Ty liczysz? Wiesz, jaka jest różnica między pesymistą a optymistą? Pesymista mówi: o już gorzej być nie może. Optymista: oj, może, może.

~jan_ka  IP: 82.160.121.xxx(2007-11-19 11:15:58)
To kompletny brak przyzwoitości. Traktowani jesteśmy jak martwe dusze. Tylko nasze osobiste dramaty zadecydowały o braniu analogów. Gdyby nie na analogach, bylibyśmy na insulinie ludzkiej, a za nią za 1 opakowanie mielibyśmy 97,29 zł w kieszeni. NFZ niedawno chwalił się oszczędnościami. Ma je również dzięki nam. To wyjątkowo perfidne działania.

~jan_ka  IP: 82.160.121.xxx(2007-11-19 11:08:07)
Wiceminister zdrowia Bolesław Piecha: "Znacznie poprawi się sytuacja chorych na padaczkę, schizofrenię, niektóre choroby kardiologiczne." A co z tysiącami tych, którzy w trosce o własne bezpieczeństwo biorą Lantus lub Levemir? Czy Pana nic nie rusza? Skąd tyle pogardy? Leceważy Pan i elitę diabetologiczną z determinacją walczącą o nas i zalecenia WHO i UE, w której w/w analogi są wszędzie przeważnie w całości refundowane. Jedynie w Polsce - zupełnie nie.

~Andrzej  IP: 79.186.84.xxx(2007-11-16 23:24:33)
Trzeba chyba zacząć wysyłać maile do nowej Pani Minister. Jak im zapchamy skrzynkę to może wreszcie wpiszą Lantusa i inne insuliny. Czekam na odzew.

~halina  IP: 83.17.21.xxx(2007-11-16 19:16:16)
A Lantusa jak nie było tak dalej nie ma.


Powrót Do góry

mojacukrzyca.org - Artykuły: Nowe leki tańsze dla pacjentów, ale drogie dla budżetu
Jeżeli na tej stronie widzisz błąd lub masz uwagi, napisz do nas.



Eversense E3

Kanał na YT
Bądź na bieżąco!
Refundacja CGM
Przydatne
Informacje
Kącik literacki
Wszystko o Accu-Chek
Specjalista radzi
DiABEtyK
Na komputer i telefon
Ministerstwo Zdrowia
Cukrzyca tamtych lat
DME obrzęk plamki
Ciekawostki
O portalu

Redakcja portalu | Napisz do redakcji | Newsletter | O portalu | Media o portalu | Linki | Partnerzy | Nasze bannery | Logo do pobrania | Patronat medialny
Portal mojacukrzyca.org ma charakter jedynie informacyjny. Wszelkie decyzje odnośnie leczenia muszą być podejmowane w porozumieniu z lekarzem i za jego zgodą.
Portal jest prowadzony przez osobę fizyczną wyłącznie w celach osobistych. | Copyright © mojacukrzyca.org 2001-2024 Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Ostatnia modyfikacja: Wtorek, 3 grudnia 2024 r.

Zadaj pytanie on-line