Często zastanawiam się jakby to było gdybym nie zachorował i pierwszym wnioskiem, jaki mi się nasuwa nie jest to, że mógłbym jeść, co i ile chcę czy też, że nie musiałbym robić poziomów kilka razy dziennie i podawać insuliny, lecz myślę, że moje życie nie byłoby poukładane i prowadzone według określonych norm i sam boje się myśleć, co mogłoby się ze mną stać.
Odnośnie sportu uwielbiam wysiłek fizyczny i w żadnym stopniu nie próbuje go ograniczać a wręcz przeciwnie jak najczęściej staram się aktywnie spędzać wolny czas. W okresie wakacji wszystko się toczy wokół ruchu i aktywności fizycznej to wyprawy rowerowe, pływanie na basenach czy w jeziorach, gra w piłkę nożną siatkową itp. Za każdym razem jest chwila zastanowienia, co zamierzam zrobić, jak duży będę miał wysiłek i w stosunku do tego zmniejszam insulinę bądź więcej odpowiednich produktów zjem, aby w trakcie gry czy jazdy nie spotkała mnie nie miła niespodzianka (oczywiście cukierek zawsze jest w kieszeni).
Również tenis stołowy jest dyscypliną, którą z wielką chęcią uprawiam z pozoru wydaje się, że nie wymaga on dużego wysiłku fizyczne i zapewne "machanie" paletką dużo poziomu nie zbije, no ale jest inaczej i takie skakanie koło stołu i ciągłe energiczne ruchy sprawiają, że mój poziomek gwałtownie leci w dół. Jednak z przyjemności gry nie mogłem sobie odmówić a więc i w tej dziedzinie bez problemu każdy cukrzyk może sobie dać radę.
Jednak najbardziej lubię tańczyć i to wtedy naprawdę "spada" mi cukier na początku byłem nie mile zaskoczony, gdy na następny dzień po nocnych tańcach miałem nagłe spadki, ale z czasem i tego się troszkę nauczyłem i zmniejszam bazę oraz insulinę krótko działającą tak, aby po wysiłku utrzymać możliwie dobry poziom. Wiadomo, że wolę więcej zjeść i mieć ponad normę poziom, gdy udaje się na imprezę niż iść z poziomem 120 i bawić się do białego rana.
Podsumowując sądzę, że każdy cukrzyk może, a nawet powinien dbać o swoja kondycję i uprawiać ten sport, który lubi i w takiej ilości, jakiej pragnie jego organizm. Przecież sport to zdrowie i każdy wam to powie, a w szczególności cukrzycy.
Pozdrowienia i pomyślnych poziomów.
Mariusz
(dane do wiadomości Redakcji)