Osoby chore na cukrzycę będą mogły być może w przyszłości zaprzestać przyjmowania codziennych zastrzyków. Tak twierdzą naukowcy z Tajwanu, którzy pracują nad insulinową tabletką. Ich wielką nadzieją są... krewetki.
Chorzy na cukrzycę muszą przyjmować insulinę w postaci zastrzyków. Kapsułki podawanej doustnie do tej pory nie udało się stworzyć, bo kwasy żołądkowe niszczą insulinę, która w związku z tym nie dostaje się do krwiobiegu.
Naukowcy z Tajwanu twierdzą jednak, że insulinę może ochronić powłoka zrobiona z substancji otrzymywanych z pancerzy krewetek. Dzięki mikroskopijnym rozmiarom kapsułka miałaby przenikać przez ściany jelit i uwalniać insulinę bezpośrednio do krwi. Niezależni badacze studzą jednak zapał Tajwańczyków. Twierdzą, że opisane testy były prowadzone na szczurach w bardzo specyficznych warunkach i to, czy insulinowa mikropigułka będzie skuteczna u ludzi, trzeba dopiero sprawdzić.