Dr nauk medycznych Izabela Raźna była absolwentką Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Po skończeniu studiów rozpoczęła pracę w Katedrze i Klinice Chorób Wewnętrznych i Diabetologii Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego kierowanej przez Profesora Jana Tatonia, gdzie zdobyła I i II stopień specjalizacji z chorób wewnętrznych i diabetologii oraz uzyskała stopień doktora nauk medycznych. Następnie pracowała w Przyszpitalnej Poradni Diabetologicznej, gdzie prowadziła opiekę nad osobami z cukrzycą typu 1 i 2 oraz z cukrzycą ciążową.
Msza Święta żałobna odprawiona zostanie 20 lutego 2024 roku o godz. 10.00 w kościele p.w. Narodzenia Pańskiego w Warszawie przy ul. Ostrobramskiej 72, po której nastąpi wyprowadzenie do grobu rodzinnego na cmentarzu Bródnowskim.
Po opublikowaniu informacji w mediach społecznościowych użytkownicy portalu mojacukrzyca.org niedowierzają tej informacji i dzielą się osobistymi historiami związanymi z Panią doktor i tym, jak dobrym i cenionym lekarzem była. Wiemy, że jeszcze kilka dni temu przyjmowała pacjentów w poradni, a kolejni byli zapisani do Niej na najbliższe terminy.
- Czuję ogromną stratę, 4 ciążę i wiele wizyt przez 19 lat. Pani Doktor była przy najważniejszych momentach w moim życiu. Tyle dzieci dzięki niej się pojawiło, tylu pacjentów prowadziła z uśmiechem i empatią. Bardzo współczuję Rodzinie i nam wszystkim, których opuścił wspaniały Lekarz. Ola
- Czytam i oczom nie wierzę. Ogromna strata, wspaniały człowiek i lekarz. Widziałam się na wizycie z panią Doktor 06.02 i w ramach small talk, pytałam o stopę i żartowałyśmy, że na szpilki jeszcze za wcześnie. Żegnałam się mówiąc "...do zobaczenia i dużo zdrowia życzę". Aż trudno w to uwierzyć, że już jej nie ma. Najszczersze kondolencje dla całej rodziny. Remi
- Zawsze uśmiechnięta, służąca radą, wiedzą, pomocą. Od początku mojej choroby, dwie ciąże. Jakbym straciła kawałek siebie. Już nikt mi Pani dr nie zastąpi. Na zawsze w moim sercu. Barbara
- Pierwsza zdiagnozowała moją cukrzycę jako pierwsza wyciągnęła rękę, poprowadziła dwie ciążę dzięki czemu mam dwójkę zdrowych dzieci, namówiła mnie na pompę. Można było z nią o wszystkim porozmawiać, odpowiedziała zawsze na każdy kontakt i o każdej porze. Czuję jakbym straciła kogoś bliskiego. Mówią że nie ma ludzi niezastąpionych... to nieprawda nie wiem czy znajdę kiedykolwiek kogoś takiego. Żal, smutek, pustka brak słów. Dziękuję że na nią trafiłam w odpowiednim czasie. Angelika
- Jedyna od początku choroby, 19 lat. Z jej wsparciem urodziłam troje dzieci. Kiedy było trzeba wsparła, kiedy trzeba potrząsnęła. Zawsze życzliwa, cudowna kobieta. Smutek, żal i pustka w sercu. Marta
- Moja, najlepsza, o wszystkim można było porozmawiać, pomocna, wesoła... nie mam słów by opisać jaka to wielka strata dla nas wszystkich. Małgorzata
- Trudno uwierzyć, łzy same cisną się do oczu. Moja Pani diabetolog od początku choroby, od 17 lat. Bardzo przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół. Bożena
- Najcudowniejsza doktor, pomogła mi tyle razy, wszystkiego nauczyła a gdy miałam gorszy okres dzwoniła sprawdzić czy daję radę. Z poczuciem humoru, z dobrymi radami i uśmiechem... Cara
- 19 lat Pani doktor mnie prowadziła, nie wierzę. Łukasz
- Nie wierzę, tydzień temu miałam u Pani doktor wizytę. Fantastyczny lekarz i ciepły człowiek. Karolina
- Będę za nią tęsknić.. cudowny człowiek, wspaniały lekarz. Ewa
- Nie mogę w to uwierzyć... jestem w szoku. Ciągle słyszę jej głos w głowie… niech spoczywa w pokoju wiecznym. Kamila
- Najlepsza... 19 lat cierpliwości, życzliwości i zrozumienia do mojej osoby. Urszula
- Nie mogę uwierzyć... Niedawno byłam u Pani doktor na wizycie, rozmawiałyśmy jak zawsze, otwarcie jak dobre przyjaciółki...Mój pierwszy diabetolog, prawie 23 lata, namówiła mnie na pompę od razu po zachorowaniu, żartowała ze mną i moim mężem przez cały czas bardzo trudnej ciąży, wspierała na każdym etapie. Dzięki Pani Doktor mam córkę, zdrową i wspaniałą 13-latkę. Monika
- Najszczersze kondolencje dla Rodziny Pani Doktor. Niepowetowana strata. Czuje się jakbym straciła kogoś z najbliższej rodziny. 22 lata razem, dwie ciąże, pierwsza pompa... wciąż nie mogę uwierzyć. Joanna
- Anioł nie człowiek... Jest mi przykro i nie wierzę... Dzięki Pani mam 2 zdrowych dzieci, zawsze mi Pani pomogła. Zawsze będę pamiętać. Sandra
- Wspaniały lekarz, empatyczny, pomocny, zawsze pocieszyła dobrym słowem. Na zawsze zostanie w mojej pamięci, mogę tylko powiedzieć: dziękuję, że byłam Pani pacjentką. Kondolencje dla całej rodziny. Alexandra
- Byłam na wizycie u Pani doktor 07.02. A chodziłam do niej na wizyty do szpitala Bródnowskiego od ponad 6 lat. Uśmiechnięta, rozmowna, rzeczowa, tak jak zawsze. Zdrowa kobieta, pełna sił witalnych. Dzisiaj telefon ze szpitala, że doktor odeszła. Cały dzień nie mogę dojść do siebie. Anna
- Moje kondolencje dla rodziny i przyjaciół. Doktor Raźna była wspaniałą, empatyczną lekarką, bardzo mi pomogła i cieszę się, że mogłam być jej pacjentką. Anna
- We wtorek rano, 13ego, miałam wizytę u Pani Doktor, przyszłam do przychodni i dowiedziałam się o jej śmierci, cały czas nie mogę uwierzyć. Wspaniały lekarz i człowiek, bardzo wiele jej zawdzięczam! Czuję się autentycznie osierocona.... Serdeczne wyrazy współczucia dla całej rodziny. Joanna
- To dla mnie ogromna strata. Pani Iza szykowała mnie do ciąży (pierwszej i drugiej), była praktycznie od początku mojej cukrzycy. Służyła pomocą, radą, wiedzą i po prostu była człowiekiem. Dla mnie jest niezastąpiona. Nie wiem, co teraz. Będzie mi Pani doktor bardzo brakowało. Dlaczego śmierć zabiera tak ważne i kochane osoby? Na zawsze w moim sercu. Basia