![30latekz640G](pliki/30latekz640g/30latekz640g_spistresci.jpg)
Wigilię rozpocząłem z cukrem 143 mg/dl na glukometrze. Wcześniej poziom cukru cały czas utrzymywał się na właściwym poziomie. Oczywiście, o godz. 17.49, podałem bolusa normalnego wpisując w kalkulator bolusa 8,0 WW. Pompa obliczyła, że należy podać na to 20,8 jednostek insuliny. Pierwsze powiadomienie przed wysokim cukrem otrzymałem o godz. 18.06. Monitoring pokazał 155 mg/dl i jedna strzałkę w górę, czyli tempo wzrostu powolne (maksymalna ilość strzałek to trzy). Cukier powoli rósł. O godz. 19.42 kontrolne badanie poziomu cukru we krwi. Na glukometrze 95 mg/dl, a na pompie poziom 125 mg/dl. Zatem pięknie.
![](pliki/30latekz640g/2015-12-28-1m.jpg)
(kliknij, aby powiększyć)
O godz. 19.55 wpisałem w pompę, że zjadam jeszcze 3 wymienniki węglowodanowe. System wylicza, że należy podać 6 jednostek (uwzględniając aktualne przeliczniki, które wcześniej w pompie zostały zaprogramowane). Jednak po chwili podawanie insuliny zostaje wstrzymane. Pompa zgłasza zatrzymanie insuliny przez wystąpieniem niskiego cukru. Przewiduje trend i przerywa podawanie bolusa. Podano tylko 1,350 jednostki z 6 jednostek zaprogramowanych. Na pompie cukier 94 mg/dl z jedną strzałką w dół, cukier spada.
![](pliki/30latekz640g/2015-12-28-2m.jpg)
(kliknij, aby powiększyć)
O godz. 20.31 baza automatycznie zostaje wznowiona, a ja dzięki SmartGuardowi unikam hipoglikemii. Później podałem jeszcze 6 jednostek w bolusie normalnym i 1,2 jednostki w przedłużonym. Jednak o 22.06 znowu zatrzymanie i przerwany bolus przedłużony. Pompa znowu szykuje się na spadek cukru. O godz. 22.41 wznawia bazę. Godz. 23.09 i pomiar na glukometrze z wynikiem 94 mg/dl. Cała wigilia z pięknym cukrem. Wykres poziomu cukru jeszcze piękniejszy.
![](pliki/30latekz640g/2015-12-28-3m.jpg)
(kliknij, aby powiększyć)
Pierwszego dnia świąt kalkulacja wymienników na przysłowiowe "oko", no bo jak tu ocenić prawidłowo ile wymienników węglowodanowych mają pyszne ciasta teściowej. Niestety wieczorową porą mała wpadka i pomimo podanych bolusów (na zdjęciach widać te niebieskie kwadraciki, to właśnie bolusy) cukier rośnie, rośnie... 310 z dwiema strzałkami w górę. Niestety wykres świąteczny nie jest już taki piękny, jak wigilijny - ale to oczywiste. Wigilia to potrawy postne, w sumie z niewielką ilością wymienników, a w święta... ciasta i inne smakołyki robią swoje. A diabetyk musi z tym wszystkim sobie poradzić. Średnio przez ostatni 30 dni zjadałem dziennie 20,5 WW podając na to w sumie 84,875 jednostek (32% to baza). Pierwszego dnia świąt podałem w sumie 93,275 jednostek zjadając (a właściwie deklarując w pompie) 27 WW. Baza stanowiła 27%. Drugiego świątecznego dnia już lepiej, 73,150 jednostki i "tylko" 18 WW (baza 36%).
![](pliki/30latekz640g/2015-12-28-4m.jpg)
(kliknij, aby powiększyć)
Na koniec wyczerpany sensor. Minął 6 dniowy okres, w którym działa. I efekty od razu widać. Nikt mnie nie pilnuje i cukier na glukometrze na wieczór 284 mg/dl. Eh. Łatwo można się przyzwyczaić do dobrego, a SmartGuard to świetne narzędzie, które non stop czuwa nad naszym cukrem... no chyba, że akurat nam się sensor wyczerpie i pomiarów brak. Podany bolus, nocne zbijanie i przed 4 nad ranem spadek cukru do 56 mg/dl. Na szczęście obudziłem się i wypiłem sok. SmartGuard tej nocy odpoczywał i mnie nie pilnował. I od razu raz wysoko, raz nisko... trzeba było podłączyć nowy sensor, bo ciężko mi bez mojego osobistego strażnika.
![](pliki/30latekz640g/2015-12-28-5m.jpg)
(kliknij, aby powiększyć)
Jerzy Magiera
autor portalu mojacukrzyca.org