W ciągu ostatnich kilkunastu lat coraz więcej mówi się o konieczności ochrony przed słońcem. W małych dawkach powoduje szybsze starzenie się skóry, w większych grozi poparzeniem a czasem nawet rakiem skóry. Jednakże należy pamiętać, że potrzebujemy przebywać na słońcu, ponieważ promienie UV stymulują wytwarzanie bardzo ważnej dla nas witaminy D3, mogą zapobiegać depresji, a u dzieci stymulują wydzielanie somatotropiny - hormonu wzrostu. Niemniej, czas konieczny do osiągnięcia prawidłowej dziennej dawki promieni UV na skórę w czasie lata wynosi 15 minut dla 18% powierzchni skóry nie posmarowanej żadnym filtrem. Są jednak stany, w których nawet tak krótki czas bez filtra może skończyć się poważnym poparzeniem. Wspólnie określa się je jako fotonadwrażliwości.
Co może spowodować zwiększoną wrażliwość na słońce?
Fotonadwrażliwość, inaczej zwana fotodermatozą może wynikać z kilku rzeczy. Pierwszą przyczyną może być reakcją autoimmunologiczną, czyli tak naprawdę uczulenie na promienie UV. Drugą przyczyną mogą być pewne leki, środki chemiczne czy nawet pokarmy. Rzecz jasna, są również choroby genetyczne, powodujące nadwrażliwość na słońce, oraz takie choroby, w których kontakt ze słońcem powoduje zaostrzenie objawów, np. toczeń rumieniowaty. Wreszcie fotonadwrażliwość może się pojawiać „znikąd”, czyli ma pochodzenie idiopatyczne.
Uczulenie na promienie UV
Reakcje alergiczne, czyli uczulenia, mogą występować na praktycznie każdy czynnik z jakim styka się człowiek. Uczulenie na słońce może przebiegać w dwóch postaciach: pokrzywki świetlnej oraz wielopostaciowych osutek świetlnych. Ta pierwsza pojawia się szybko, dosłownie w kilka minut po nasłonecznieniu - na skórze wykwitają bąble oraz swędzące zaczerwienienia, również na obszarach, które nie miały kontaktu ze światłem słonecznym. Leczenie polega na podawaniu leków przeciwhistaminowych oraz na odczulaniu pod kontrolą lekarza. Wielopostaciowe osutki świetlne, znacznie częstsze od pokrzywki świetlnej, pojawiają się po 18 godzinach do 5 dni od ekspozycji na światło. Zmiany są pęcherzykowate i grudkowate, w większości w obrębie odsłoniętych części ciała. Podawanie beta-karotenu często zmniejsza objawy, a leczenie polega na fotochemioterapii.
Leki, środki chemiczne i pokarmy.
Najczęstszym czynnikiem fotouczulającym w tej grupie są rzecz jasna leki, nie tylko stosowane na skórę, ale również te przyjmowane doustnie. Do środków chemicznych mogących powodować nadwrażliwość należą głównie fluorescencyjne rozjaśniacze do nylonu i włókien wełnianych oraz składniki kosmetyków: środki przeciwbakteryjne w mydłach, substancje zapachowe, barwniki czy kwasy AHA i BHA. Bardzo fotouczulającym składnikiem preparatów na trądzik jest kwas retinowy i jego pochodne, w czasie stosowania którego nie wolno wychodzić z domu bez nałożenia filtru SPF 50. Niezastosowanie się do tego zalecenia grozi powtaniem przebarwień, które mogą nigdy nie zniknąć. Z kolei w pokarmach działanie fotouczulające mają barwniki i substancje ulepszające, czyli niektóre słodziki (np. cyklamat), błękit metylenowy czy róż bengalski. We wszystkich przypadkach fotonadwrażliwość wywołana tymi substancjami objawia się pojawieniem się rumienia w okolicy naświetlanej promieniami UV w przypadku krótkiej ekspozycji na słońce, aż do poparzeń pierwszego i drugiego stopnia, w przypadku ekspozycji dłuższej.
Czynniki genetyczne
Najbardziej znanymi, a zarazem najczęstszymi chorobami, w których występuje nadwrażliwość na światło są Xeroderma Pigmentosum oraz porfiria. Xeroderma jest chorobą pojawiającą się głównie u dzieci rodziców spokrewnionych i objawia się powstawaniem plam soczewicowatych i piegowatych na skórze. Porfiria z kolei cechuje się powstawaniem pęcherzy, niekiedy wypełnionych krwią, po kontakcie ze słońcem. Z tego powodu kiedyś dzieci cierpiące na tą chorobę nazywano dziećmi nocy. W obu przypadkach, poza unikaniem słońca rzecz jasna, wymagane jest leczenie specjalistyczne.
Co robić, gdy wystąpi nadwrażliwość na słońce?
Gdy zaobserwujemy u siebie, że po krótkim czasie ekspozycji na słońce czy pomimo użycia kremu, wystąpił rumień lub poparzenie, przede wszystkim należy się zastanowić, co mogło to spowodować. Wszystkie leki fotouczulające mają w ulotkach ostrzeżenie dotyczące zwiększania wrażliwości skóry na światło, a jako że są najczęstszą przyczyną fotowrażliwości, warto tam zacząć poszukiwania przyczyny. Jeśli nie znaleźliśmy jej wśród leków, należy szukać źródła w jedzeniu czy środkach chemicznych - prawdopodobnie będzie to coś, co wprowadziliśmy do gospodarstwa domowego stosunkowo niedawno. W przypadku pojawienia się nadwrażliwości u dziecka, warto przyjrzeć się zmianom - jeśli nie są zwykłym rumieniem czy poparzeniem, ale na przykład bąblem czy grudką, należy udać się do lekarza. Ostatnią przyczyną może być po prostu przeterminowany krem z filtrem. Warto pamiętać, że po roku od otwarcia kremu jego wartość SPF spada o około połowę. Nie ma się co dziwić, że doszło do poparzenia na ostrym słońcu mimo posmarowania dwa lata temu otwartym kremem z filtrem SPF 50.
Po ustaleniu przyczyny postępowanie zależy od tego, co nią było. Wszelkie choroby powodujące nadwrażliwość powinny być nadzorowane przez lekarza, a leczenie ściśle przestrzegane wedle zaleceń. Oczywiście w każdym przypadku, najlepszym, rozwiązaniem jest unikanie słońca, ale nie jest to ani przyjemne, ani łatwe do zrobienia. Jeśli nadwrażliwość występuje po lekach, to o ile nie są lekami zaleconymi przez lekarza, może warto się zastanowić, czy musimy koniecznie je przyjmować. Można również udać się do apteki lub do lekarza i spróbować znaleźć alternatywę dla fotouczulającego leku.
Ważnym elementem ochrony przed słońcem, nie tylko u osób nadwrażliwych, jest używanie kremów/ pianek/ olejków z filtrem SPF. Poniżej przedstawiamy jaki minimalny filtr powinien być użyty dla poszczególnych kolorów skóry.
Czy fotouczulanie może być przydatne?
Fotonadwrażliwość nie zawsze musi być niepożądana. W medycynie wykorzystuje się jej efekt do leczenia różnych chorób skóry. Leczenie polega na nasmarowaniu tej zmiany skórnej, którą chcemy wyleczyć, a następnie na naświetlaniu promieniami o odpowiedniej częstości fali. Fotouczulanie powszechnie wykorzystywane jest w leczeniu łuszczycy czy atopowym zapaleniu skóry, jako że promienie słoneczne w pewnym stopniu mają działanie immunosupresyjne. Ponadto obecnie badana jest skuteczność terapii fotodynamicznej w opornej na leczenie grzybicy paznokci.
Fotonadwrażliwość jest bardzo problematyczna, zwłaszcza w czasie okresu wakacyjnego. Jednakże może wiązać się z bardzo poważnymi konsekwencjami poparzeń, stąd lepiej zapobiegać za pomocą kremu z filtrem i kapelusza z dużym rondem, niż leczyć.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Iapteka.pl.