Przedstawiamy kolejne wydanie specjalne "Diabetyka" dla dzieci i młodzieży. W tym numerze dużo miejsca poświęcamy problemom szkolnym: różnorodne porady dla rodziców wysyłających dziecko do szkoły, a także mnóstwo barwnych i ciekawych stron dla dzieci: samouczek (Pompuś opowiada o insulinie), bajka o Sulince, komiks, ciekawostki ze świata przyrody i nauki, obrazki do kolorowania, rebus, wykreślanka, krzyżówka z wiedzą o cukrzycy.
Dla nieco starszych, oprócz artykułów związanych ze szkołą, wywiad z nastoletnią Niną, relacja z wyprawy Wojtka na Mont Blanc, opowieść piętnastoletniego Piotra, mającego cukrzycę i odnoszącego sukcesy w szermierce, ćwiczenia z olimpijczykiem (a teraz złotym medalistą Mistrzostw Świata) w roli głównej, recenzje Justyny, dieta, słowniczek wiedzy o cukrzycy i inne.
Na pewno każdy znajdzie dla siebie coś interesującego. I super dodatek: fantastyczne, kolorowe zakładki do książek oraz instrukcja opracowana z myślą o nauczycielach, którą polecamy im przekazać, aby wiedzieli jak zareagować, gdy u ucznia z cukrzycą wystąpi hipoglikemia.
Okładka (część dla dzieci i rodziców):
/ kliknij, aby powiększyć okładkę /
W części dla dzieci i ich rodziców m.in.:
- Bajka o Sulince pt. "Inny nie znaczy gorszy"
- Kiedy Sulinka miała iść do szkoły do drugiej klasy, bardzo się cieszyła – nowe zeszyty, książki, kredki pakowała do tornistra i biegała po domu, potem je wyjmowała i wkładała nos w pachnące jeszcze farbą kolorowe kartki podręczników. Już w przedszkolu chorowała na cukrzycę, a w pierwszej klasie nawet raz przyjechało do niej pogotowie, bo miała niedocukrzenie, a nikt nie wiedział, że trzeba jej szybciutko dać coś słodkiego. Lubiła szkołę, ale nie lubiła, kiedy jej dzieci dokuczały. Była inna.
- Samouczek, w którym Pompuś opowiada dzieciom, co to jest insulina i jak ona działa.
- Insulina jest bardzo ważna, bo działa jak magiczny eliksir. Jest jak zaklęcie z bajki o Alibabie i 40 rozbójnikach, SEZAMIE OTWÓRZ SIĘ. Gdy wstrzykujemy insulinę, ona płynie z naszą krwią, zatrzymuje się przed naszymi komórkami i woła "KOMÓRKI OTWÓRZCIE SIĘ". Wtedy komórki się otwierają i wchodzi do nich glukoza, która po całym naszym organizmie pływała sobie w naszej krwi. Cukier przechodzi z krwi do komórek, a więc jest go mało we krwi, a dużo w komórkach.
- "Pierwszoklasista z pompą w szkole"
- Dla rodzin dzieci chorujących na cukrzycę, z pewnością pierwszy dzień w szkole wywołuje dodatkowe obawy o to, jak pierwszoklasista poradzi sobie z samą chorobą. Lista pytań jest długa: jak i gdzie będzie badać cukier, czy nie zapomni o drugim śniadaniu, jak przyjmą koledzy i koleżanki chore dziecko, jak powiedzieć o chorobie, czy nauczyciel będzie chciał zająć się moim dzieckiem, jak podać insulinę.
- "Witaj szkoło"
- Wiedza na temat cukrzycy nauczycieli, kolegów i koleżanek z ławy szkolnej daje dziecku choremu na cukrzycę oraz jego rodzicom większą szansę na poczucie się bezpiecznym, akceptowanym i rozumianym przez środowisko, w którym przebywają . Dlatego też wskazana jest stała współpraca między zespołem diabetologicznym zajmującym się dzieckiem chorym na cukrzycę a zespołem szkolnym (nauczyciele, pielęgniarki szkolne, rówieśnicy).
- "Liczmy jedzenie"
- Intensywna insulinoterapia opiera się na prawidłowej adaptacji dawki insuliny do posiłku. Trzustka uwalnia odpowiednią ilość insuliny przy każdym jedzeniu, automatycznie regulując jej ilość tak, aby glikemia poposiłkowa była w granicach normy. Kiedy ten automat ulegnie destrukcji i zaistnieje konieczność wstrzykiwania insuliny, o dawce insuliny decyduje pacjent.
Okładka (część dla młodzieży):
/ kliknij, aby powiększyć okładkę /
W części dla młodzieży m.in.:
- "Szkolny elementarz młodego diabetyka"
- Aby ułatwić sobie życie z cukrzycą w warunkach szkolnych, warto dokonać przeglądu codziennych obowiązków, związanych z właściwym jej leczeniem, i starać się systematycznie je wypełniać. To naprawdę jest do zrobienia. Trzeba tylko nauczyć się organizować swój plan, można powiedzieć - dobrze zarządzać czasem i sytuacjami.
- "SIŁOWNIA - trening ogólnorozwojowy – wytrzymałościowy"
- Prezentowany tu mały plan treningowy ma na celu wszechstronnie rozwijać wszystkie partie ciała, dlatego karygodnym błędem jest zaniedbywanie jakiejkolwiek grupy mięśniowej - najważniejsza jest zdrowa, prosta sylwetka. Systematyczne wykonywanie ćwiczeń w tych ilościach nawet z minimalnymi obciążeniami pomoże w utrzymaniu dobrej kondycji, poprawi samopoczucie i napełni nas energią. Preferujmy ćwiczenia kompleksowe angażujące możliwie dużo partii mięśniowych.
- "Ze zdrową dietą możemy przenosić góry"
- Układając zdrową indywidualną dla siebie dietę możecie wyobrazić sobie, że rozwiązujecie zadanie matematyczne z wieloma niewiadomymi. Ale im większą zdobędziecie wiedzę na temat zależności żywienie a zdrowie, tym więcej niewiadomych stanie się dla Was wiadomymi. A wtedy rozwiązanie tego zadania matematyczno-dietetycznego stanie się dla Was fraszką i niezłą zabawą.
- Wojtek Opatowicz "Moja przygoda z górą"
- Mont Blanc – góra, która pozwoliła mi posmakować prawdziwej górskiej przygody. Choć jej nie zdobyłem, czuję, że wykonałem kolejny krok naprzód w mojej przygodzie z górami. Nauczyła mnie wiele: przede wszystkim tego, że do każdego celu dochodzi się etapami, a ostateczny sukces to ciężka praca i wiele poświęceń.
- "Łagodny powrót z wakacji, czyli mała wielka zmiana"
- Co do zadań i wyzwań, którym trzeba sprostać warto pamiętać, że stopniowe przybliżanie się do rytmów i aktywności zawieszonych na czas wakacji na pewno bardzo ułatwi wam przystosowanie się do zwyczajów i zajęć dnia codziennego i przedstawi je w bardziej pozytywnym świetle. Czyli warto obrać taktykę działania - czy inaczej wchodzenia w codzienny rytm - bez nadmiernego przyspieszania (nie wszystko od razu) i bez nadmiernego przyjmowanych na siebie wielu różnych zadań (nie wszystko na raz).
- "W stylu Niny" opowieść o Ninie Slowinski ze Stanów Zjednoczonych
- Jakiś czas temu Nina zajęła się modelingiem, przez kilka lat uczęszczała do szkoły modelek. Teraz swojego wizerunku użycza w kampanii reklamowej biżuterii. Podoba jej się zajęcie fotomodelki, ale nie myśli o robieniu kariery (...). Modeling traktuje jako fajną przygodę, a pozowanie jako świetną zabawę, choć wcale nie łatwą ze względu na długie i męczące sesje fotograficzne. Wkrótce czeka ją praca nad kolejnymi reklamami biżuterii, więc jak sama bez zakłopotania stwierdziła – musi się bardzo sprężyć, by stracić brzuszek, który niespodziewanie nabyła przez wakacje.