Redakcje portali "Moja Cukrzyca" i "Diabetica" wraz z osobami chorymi na cukrzycę i rodzicami małych "cukiereczków" wystosowały list do mediów.
Szczegóły na Forum Moja Cukrzyca:
http://www.forum.mojacukrzyca.org/viewtopic.php?t=4341
Szanowni Państwo!
XXI wiek to epoka nowoczesnej techniki, odkryć w dziedzinie medycyny i szeroko pojętej nauki, galopującego postępu w życiu człowieka. Mimo to, nawet dziś, medycyna pozostaje bezradna wobec wielu chorób. Do nich zalicza się, między innymi cukrzyca.
Cukrzyca jest przewlekłą chorobą społeczną, na którą zapada coraz większa liczba osób na całym świecie. Zachorowalność na cukrzycę wzrasta w zastraszającym tempie, co powoduje, że jest ona postrzegana jako problem społeczny w większości krajów uprzemysłowionych. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba chorych na cukrzycę wynosi 171 mln, a szacuje się, że do 2025 roku przekroczy 300 mln!
W Polsce na cukrzycę choruje ok. 2 mln osób (to ponad 5% polskiego społeczeństwa!), w tym ponad 15 tys. dzieci w różnym wieku. Należy też pamiętać, że zapewne drugie tyle to osoby, które nie wiedzą, że chorują. Oznacza to, że w Polsce żyje dwukrotnie więcej osób chorych, niż wynosi populacja Warszawy.
Dostęp do leków w naszym kraju jest bardzo ograniczony: coraz wyższe ceny insulin, limity na jednorazowe igły do penów, limity na paski, brak refundacji pomp insulinowych i ograniczona refundacja osprzętu do nich uniemożliwiają prawidłowe leczenie cukrzycy i prowadzą do poważnych powikłań a nawet śmierci. A przecież insulina jest lekiem ratującym życie!
W wielu krajach m.in. we Włoszech, w Niemczech, we Francji, w Anglii, w Czechach, na Ukrainie, czy w Szwajcarii jest ona bezpłatna - w Polsce niestety nie. Dotyczy to w szczególności długo działających analogów insuliny, które w Polsce nie podlegają refundacji, a ich cena przekracza możliwości budżetowe wielu chorych na cukrzycę. Tymczasem są one najlepszym z istniejących sposobów na utrzymanie właściwego poziomu cukru we krwi, dzięki czemu zmniejsza się liczba powikłań a wzrasta jakość i czas życia chorych. Oszczędności w wydatkach na refundacje leków innowacyjnych przyczyniają się do pogarszania stanu zdrowia społeczeństwa efektem czego są poważne powikłania: częste hipoglikemie i hiperglikemie, uszkodzenie narządu wzroku (retinopatia cukrzycowa jaskra, zaćma), uszkodzenia funkcji nerek (nefropatia cukrzycowa), uszkodzenie tkanki nerwowej (bardzo groźne neuropatie cukrzycowe, zespół stopy cukrzycowej prowadzący najczęściej do amputacji nóg), zmiany w układzie naczyniowo-sercowym (miażdżyca tętnic), chorobę wieńcową, chorobę kończyn dolnych. Leczenie przewlekłych powikłań, tak przecież częstych, jest także drogie.
Wszyscy lekarze wiedzą, że lepiej zapobiegać powikłaniom niż później je leczyć. Niestety, w Polsce profilaktyka nie jest jeszcze doceniana w wystarczającym stopniu.
Kolejny poważny problem stanowi poziom wiedzy na temat cukrzycy, który mimo dużego postępu w dziedzinie diabetologii, pozostaje w polskim społeczeństwie wciąż na bardzo niskim poziomie. Brak jednolitego programu edukacji diabetologicznej w placówkach szkolno-oświatowych oraz brak opieki pielęgniarskiej często uniemożliwiają naszym dzieciom pójście do przedszkola i szkoły. Cukrzyca wywołuje strach, który prowadzi do separacji naszych dzieci od rówieśników. W kuratorium oświaty za jedyne rozwiązanie podaje się indywidualny tok nauczania. Czy powinniśmy nasze "cukiereczki" pozamykać w domach i pozbawić je kontaktu z innymi dziećmi, a co za tym idzie szans na normalny rozwój? Taka sytuacja jest ewidentnym przykładem dyskryminacji. Nie możemy pozwolić na takie traktowanie!
Kolejną kwestią jest brak systemu ochrony zdrowia dla osób młodych chorujących na cukrzycę insulinozależną - tzw. "dziecięcą", którzy kończą szkołę i nie mogą dłużej się leczyć u swoich lekarzy w klinikach dziecięcych, natomiast przychodnie diabetologiczne dla osób dorosłych w większości przygotowane są wyłącznie do leczenia pacjentów z cukrzycą typu II (insulinoniezależną).
Osoby chore na cukrzycę, jak i chorujące dzieci mają takie samo prawo do życia jak wszyscy i równe prawo do ochrony zdrowia zgodnie z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej.
Dlatego też, my, osoby chore na cukrzycę i rodzice małych "cukiereczków" zwracamy się do Państwa z apelem o nie pozostawanie obojętnym i prosimy o pomoc w zwróceniu uwagi na nasz problem. Może wtedy osoby zajmujące się polityką zdrowotną, usłyszą nasz krzyk i podejmą stosowne kroki, pozwalające nam i naszym dzieciom na życie zbliżone przynajmniej do życia osób zdrowych.