Tak jak wszyscy ja również jestem diabetykiem obecnie leci 7 rok :)
I wiecie co na razie się nie przejmuje tym wszystkim, nie dołuję się nie potrzebnie chociaż czasami mam takie dni, że zastanawiam się dlaczego to ja, a nie jakiś inny człowiek. Na razie cieszę się jak tylko mogę życiem już nawet doszedłem do takie wprawy że idąc do restauracji na obiad czy kolację nie kryję się z tym że jestem chory po prostu wyciągam sprzęt i robię co powinienem :)
A poza tym to nie będę pisał, że mi źle tak jak dużo ludzi to robi żyjąc z cukrzycą, ja staram się wszystko robić tak jak zdrowy człowiek, dużo sportu bardzo dużo, koszykówka , bieganie, basen czasami siłownia i oczywiście saunę no a zimą snowboard :))))), to bardzo pomaga żeby cukry były dobre ale jak wiadomo czasami mimo to są gorsze dni.
Natomiast w piątki chodzę tak jak wszyscy na imprezy wypijam piweczko zapalam jointa i się dobrze bawię, nie mam mowy o dołowaniu się i myśleniu że mam cholerną cukrzycę i wszystko się wali, życie jest za fajne żeby tak myśleć. Znajomi którzy mnie znają wiedzą co ze mną nie tak nikt mi nie współczuje ale wszyscy są odpowiednio przeszkoleni w razie jakiegoś nieszczęśliwego wypadku :))
Dla wszystkich dołujących się : PAMIĘTAJ ŻE ŻYCIE MA SENS bez względu na co jesteś chory lub chora:)
Łukasz