Minister zdrowia Ewa Kopacz uważa, że do poprawy opieki nad dziećmi chorymi na cukrzycę przyczyni się zatrudnienie w szpitalach edukatora, czyli specjalisty, który pomagałby chorym dzieciom i ich rodzicom.
Minister uczestniczyła Gdańsku w inauguracji XII Konferencji Cukrzycy Typu 1, organizowanej przez Sekcję Pediatryczną Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.
Kopacz zapowiedziała wprowadzenie programu umożliwiającego zdobycie uprawnień edukatora i wpisanie takich umiejętności do katalogu zawodów medycznych. Będzie mogła je zdobyć każda osoba o wykształceniu medycznym, nie tylko lekarze - zaznaczyła.
Zdaniem Kopacz obecny system kształcenia lekarzy i średniego personelu medycznego nie przygotowuje w tym zakresie do pomocy chorym na cukrzycę. Edukator będzie zatrudniony na oddziale diabetologicznym.
Zatrudnianie edukatora, poprzedzone przyjęciem odpowiedniej ustawy, ma być wdrażane od przyszłego roku. |
Gdański Uniwersytet Medyczny ma być pierwszym ośrodkiem w kraju kształcącym edukatorów. Minister przewiduje, że drugi taki ośrodek mógłby powstać na południu kraju.
Według Kopacz pomiędzy lekarzem a chorym dzieckiem brakuje edukatora. - Aby służyć pomocą dziecku, szczególnie temu posiadającemu pompę insulinową, trzeba rodzicom tłumaczyć jak są groźne i jak wiele kosztują powikłania cukrzycy niekontrolowanej czy źle leczonej, i właśnie tym rodzicom trzeba powiedzieć jak ważna jest współpraca z białym personelem - powiedziała minister podczas briefingu.
Kopacz przypomniała, że w całym kraju 1600 chorych dzieci posiada pompy insulinowe. Ich zakup od 2009 r. został sfinansowany przez NFZ w ramach programu "Leczenie cukrzycy z zastosowaniem pompy insulinowej".
Szacuje się, że w Polsce mamy 2,6 mln chorych na cukrzycę |
Zdaniem specjalistów uczestniczących w konferencji w Gdańsku, występuje wzrost zachorowań na cukrzycę typu 1 wśród dzieci i młodzieży.
Plaga XXI wieku - tak o tej chrobie mówił prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego prof. Władysław Grzeszczak. Ocenia się, że na świecie na cukrzycę choruje obecnie prawie 300 mln osób. W opinii Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej (IFD), jeśli dotychczasowe tempo wzrostu zachorowań się utrzyma, to w 2030 r. na cukrzycę będzie cierpieć 435 mln osób na świecie.
- Zachorowanie dziecka na cukrzycę oznacza, że średnio będzie ono żyło o 20 lat krócej, oznacza też ogromne pogorszenie jakości życia - podkreślił prof. Grzeszczak.
Cukrzyca jest to poważne zaburzenie metaboliczne, które objawia się wysokim poziomem glukozy we krwi. Występują dwa podstawowe typy choroby - typ I i typ II - różnią się między sobą przyczynami rozwoju, przebiegiem i sposobem leczenia. Aż 90 -95 proc. przypadków stanowi cukrzyca typu II, ściśle związana z otyłością i siedzącym trybem życia.