dodano: 25 lipca 2009 r.
Przełom w leczeniu diabetyków. i-port® to prawdziwy przełom w leczeniu chorych na cukrzycę. To małe urządzenie, wynalezione przez Amerykankę borykającą się z cukrzycą, znacznie zmniejsza obciążenie związane z tradycyjną terapią, która wymaga wielokrotnego codziennego przyjmowania zastrzyków insuliny.
i-port® aplikuje się tylko raz na trzy dni, co znacznie poprawia zarówno komfort chorego, jak i skuteczność leczenia.
i-port® w krajach Unii Europejskiej.
Dzięki dystrybutorowi, firmie Monday Medical, od dzisiaj z zalet
i-port® będą mogli korzystać również mieszkańcy Unii Europejskiej. Zamówienia na to urządzenie można już składać na stronie internetowej
http://pl.mondaymedical.eu, która dostępna jest w czterech językach: angielskim, francuskim, niemieckim i polskim. Lekarze mogą zamówić próbki, by samemu ocenić działanie i skuteczność
i-port® i informować o tym urządzeniu pacjentów. W najbliższych tygodniach
i-port® będzie również dostępny w największych sieciach sprzedających produkty medyczne we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
Czym jest cukrzyca?
O tej chorobie słyszy się bardzo często, a liczba osób dotkniętych tym problemem stale rośnie. Cukrzyca to przewlekła choroba metabolizmu, która objawia się podwyższonym poziomem cukru we krwi. Wynika to z błędnej pracy trzustki, która albo w ogóle nie wytwarza insuliny niezbędnej do prawidłowego metabolizmu (przyswajania) cukru we krwi przez komórki, albo wytwarzana insulina nie działa tak jak powinna. Nadmiar cukru we krwi uszkadza naczynia krwionośne oraz układ nerwowy, co prowadzi do powikłań cukrzycowych.
Cukrzyca jest chorobą cywilizacyjną. Według szacunków WHO, każdego roku powikłania cukrzycowe są przyczyną 5% wszystkich zgonów. W krajach europejskich liczba chorych na cukrzycę wynosi od 9% do 11% populacji na danym obszarze. Znaczna część chorych na cukrzycę wymaga regularnego podawania insuliny.
Podawanie insuliny.
Po każdym posiłku we krwi wzrasta poziom cukru, który u zdrowych osób przyswajany jest za pomocą insuliny produkowanej przez trzustkę. Osoby chore na cukrzycę muszą przyjmować insulinę z zewnątrz. Wymaga to zastosowania strzykawki, pena insulinowego lub pompy insulinowej. W każdym przypadku chory oblicza dawkę insuliny i wstrzykuje ją sobie za pomocą igły i strzykawki, pena insulinowego lub pompy insulinowej (w przypadku pompy insulinowej chory korzysta z wkłucia do ciała, które połączone jest z pompą insulinową podającą wybrane przez chorego dawki insuliny).
Co to jest i-port®?
Dotychczasowe metody leczenia cukrzycy powodowały dyskomfort u sporej grupy chorych. Codzienne zastrzyki są bolesne, a pompa insulinowa może znacznie ograniczać aktywność fizyczną pacjentów. Z tego powodu wielu chorych nie przyjmuje insuliny regularnie narażając się na pogorszenie stanu zdrowia.
i-port® rozwiązuje te problemy i poprawia komfort życia chorych. Umożliwia on przyjmowanie codziennych zastrzyków przy zaledwie jednym nakłuciu skóry na trzy dni! Może on być przylepiony do skóry przez 72 godziny i nie wymaga zdejmowania nawet podczas snu, kąpieli czy ćwiczeń fizycznych. Chorzy na cukrzycę nareszcie mogą prowadzić aktywny tryb życia i czuć się swobodnie!
Zalety nowego urządzenia. i-port® to prawdziwa ulga dla chorych na cukrzycę, często zmęczonych uporczywą terapią. Po pierwsze minimalizuje ból, ograniczając liczbę wkłuć do jednego na trzy dni. Pozostałe dawki insuliny podawane są już bezboleśnie za pomocą urządzenia.
i-port® zmniejsza też ryzyko powstawania sińców, zgrubień i krwawień, a chorzy mogą lepiej kontrolować terapię.
Łatwość podawania insuliny sprawia, że chorzy przyjmują ją regularnie, unikając dzięki temu powikłań cukrzycowych. Koszt leczenia takich powikłań jest zdecydowanie wyższy od kosztów refundacji urządzenia, możliwe więc, że dojdzie do niego w przyszłości.
i-port® ulgą dla dzieci i aktywnych. Nie do przecenienia jest znaczenie, jakie
i-port® odgrywa w terapii dzieci, które coraz częściej chorują na cukrzycę. Dzięki temu urządzeniu ból i stres wywołany każdym zastrzykiem jest znacznie rzadszy, co sprzyja pomyślnemu prowadzeniu leczenia.
W przeciwieństwie do innych metod leczenia
i-port® nie ogranicza również aktywności fizycznej i towarzyskiej osób chorych na cukrzycę. Dzięki niemu mogą oni bez problemu uprawiać wybrane sporty i nie obawiać się o konieczność zrobienia bolesnego zastrzyku po każdym posiłku.
Komfort bez recepty.
i-port
® jest dostępny w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej, w sklepach ze sprzętem medycznym i jego zakup nie wymaga recepty. Dla bezpieczeństwa chorych warto jednak przed jego zakupem skonsultować się z lekarzem diabetologiem i zapoznać z instrukcją obsługi urządzenia. Instrukcja ta jest bardzo prosta, a zapoznać się z nią można między innymi na stronie
http://pl.mondaymedical.eu.
Producentem i-port
® jest
Patton Medical Devices. Firma została założona w 2004 roku przez Catherine "KK" Patton, w trzy lata po tym jak zdiagnozowano u niej cukrzycę typu pierwszego. Niespodziewanie dla siebie musiała ona rozpocząć leczenie insuliną. Cathrine nie tylko odczuwała coraz większe uczucie dyskomfortu spowodowane codziennymi zastrzykami, ale także zauważyła, że by uniknąć bolesnych zastrzyków unika jedzenia. Jej wola prowadzenia "normalnego" życia i świadomość istnienia potrzeb ludzi chorych na cukrzycę, których nie zaspokaja żaden z dostępnych na rynku produktów, doprowadziła do założenia Patton Medical Devices i opracowania i-portu. Siedziba Patton Medical Devices mieści się w Austin w Teksasie.
Podsumowanie - najważniejsze cechy i-port®
- Aby podać insulinę chory robi tylko jedno nakłucie na trzy dni.
- Dodatkowe zastrzyki korygujące można przyjmować w okolicach posiłku bez konieczności nakłuwania skóry i bez stresu.
- Lepsza kontrola terapii - nie ma powodu, by odkładać zastrzyk - to nie boli.
- Redukcja wpływu przyjmowania zastrzyków na aktywność fizyczną i towarzyską chorych.
Redakcja portalu MojaCukrzyca.org nie jest autorem powyższego ogłoszenia i nie ponosi odpowiedzialności za jego treść. Komunikat przesłano na adres e-mail Redakcji portalu, zweryfikowano pod względem merytorycznym. Za zamieszczenie powyższego komunikatu nie pobrano żadnych opłat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, koniecznie
polubcie nasz profil na FB!
|
|
Najnowsze komentarze
[15 z 18]
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy. ~Urzydkownik IP: 91.192.204.xxx | (2011-05-12 18:47:13) |
Jestem użytkownikiem tego cacka,przyznam że nosi się to extra w ogóle nie jest widoczne chodzę w obcisłych spódniczkach i nie zdarzyło mi się by ktoś zwrócił na to uwagą, Ktoś napisał że w brzuchu jest umieszczona igła,to nie prawda w ciele zostaje 2 milimetrowa plastikowa giętka kaniula. Polecam urządzonko tylko szkoda że jeszcze takie drogie, na dzień dzisiejszy miesięczny zakup i-porta wynosi 300 zł Pozdrawiam i zachęcam do wypróbowania tego wynalazku. Wiem też że firma daje za darmo 2 próbki.
~Jaca IP: 89.191.147.xxx | (2009-08-15 15:39:55) |
Rzeczywiście 407 zł miesięcznie za zwykły wenflon to rozbój w biały dzień !!!
~Ciekawy IP: 77.255.251.xxx | (2009-08-13 23:28:54) |
To tylko amerykański rynek jest chroniony prawami autorskimi? Myślałem, że to obowiązuje na całym świecie, a tu proszę. Wynalazła amerykanka, pewnie w bagażu jakiegoś polskiego diabetyka.
~iwona IP: 195.117.88.xxx | (2009-08-13 22:53:48) |
Wynalazek? Mój mąż wynalazł tę metodę 6 lat temu, szkoda że nie opatentował, no ale on nie pochodzi z Ameryki.... Około 6 lat temu, jak zepsuła się wieczorem pompa naszej córki odcięliśmy w połowię wężyk łączący pompę z wkłuciem i podawaliśmy w nocy insulinę penem do odciętego wężyka żeby nie kłuć dziecka.
~diabe(ł)tyk IP: 77.254.4.xxx | (2009-08-06 13:23:25) |
Za moich czasów taki "wynalazek" jak i-port nazywało się po imieniu:plagiatem. To nic innego, jak znany u nas od kilkunastu lat insuflon. Dziwi mnie tylko, że "Moja cukrzyca" propaguje zwykłe złodziejstwo.
~Jan IP: 62.87.210.xxx | (2009-08-05 14:28:23) |
Jaki przełom
no tak przełom wyciągania pieniedzy
~Święty IP: 83.31.145.xxx | (2009-07-31 18:01:01) |
Mam doświadczenia z teflonowymi wkłuciami, ale wolę metalowe. Wszystko zależy od osobnika ;p. W sumie wszystko, co mam pomóc, a w zasadzie ułatwić w miarę normalną egzystencję jest dobre. Ale oczywiście jest druga strona medalu: kasa, kasa, kasa....
~kasia mama ani IP: 83.8.169.xxx | (2009-07-29 17:43:11) |
Świetna sprawa i na pewno wolała bym dla córki i-port od pompy ,stale przytwierdzonej do ciała z tym całym okablowaniem Na pewno skusimy się jeśli będą tańsze Wiem że firma stara się o refundację [tylko z naszym systemem nie wiadomo ile to potrwa]Mogli by w ramach swoistej reklamy przesyłać chętnym osobom na przetestowanie ----[taki mały pakiecik 10 szt]hahaha marzenia
~Konsultant, Monday Medical IP: 79.188.235.xxx | (2009-07-29 14:04:58) |
I-port ma zmniejszyć ból i stres związany z codziennymi, wielokrotnymi nakłuciami. Na tym polega jego zadanie. Wielu z Was doskonale to znosi, ale są też tacy, dla których jest to duży problem - pomyślcie np. o małych dzieciach bez pompy insulinowej.
I-port wkłuwa się raz na 72 godziny - igłę od razu się wyciąga, a w ciele zostaje miękka elastyczna kaniula (wenflon), której się nie czuje.
Zapraszam na stronę internetową oraz do kontaktu z nami, chętnie odpowiemy na wszystkie Wasze pytania (061 622 78 15).
~Święty IP: 83.31.240.xxx | (2009-07-28 17:59:40) |
Bomba. Tyle, że to samo mam w pompie, i przynajmniej w knajpie, na ulicy czy gdziekolwiek między ludźmi nie muszę ściągać portek, żeby sobie w to "cudo" zapodać insulinę :/ Po moich ostatnich doświadczeniach w szpitalu domyślam się też, że w Polsce 99% diabetologów nie słyszało o tym wynalazku. Więc moim zdaniem to żadne ułatwienie (a na penach też byłem długi czas, więc mam porównanie). Może jednak ktoś się pokusi o zakup i na forum opisze swoje doświadczenia. Chętnie sie dowiem, co to ustrojstwo potrafi;p
~ma.nie IP: 89.75.192.xxx | (2009-07-27 13:55:29) |
Ja myślałach, że na brzuchu jest wbita igła z pojemnikiem z insuliną, dopiero jak zobaczyłam rękę ze strzykawką, to.. Ja dziękuję, co mi to ma dać; chodzenie dzień w dzień z igłą w brzuchu, a ja dalej muszę pilnowac dawki i godzin zastrzyku? Przy dziesiejszych cieniutkich igłach, kiedy zastrzyk to bezbolesny zabieg, chodzienie całą dobę z igłą w brzuchu - albo gdzie indziej - żadna przyjemność. A pani z Hameryki życzę wymyślenia czegoś mądrzejszego.
~ef_4 IP: 79.180.205.xxx | (2009-07-27 12:32:30) |
Fajnie, fajnie, ale po przeczytaniu całego artykułu nie mam pojęcia jak to urządzenie działa i na czym polega jego rewelacyjność. Nie oszukujmy się, jeśli ma się DMT1, to tak czy inaczej życie jest skomplikowane i takie gadżety nie zmieniają tego faktu. Zmieniłaby go reaktywacja komórek beta na wyspach Lengenharsa i nic więcej.
~KLIK IP: 80.50.235.xxx | (2009-07-26 10:48:53) |
Jakieś 15 lat temu na polskim rynku były dostępne insuflony , działały podobnie jak wenflony tyle że aplikowało się je pod skórnie .Zadziwiają mnie ceny ,polski diabetyk jest traktowany przez firmy farmaceutyczne w straszny sposób .
~ma.nie IP: 89.75.192.xxx | (2009-07-26 10:41:44) |
No i proszę, jakaś amerykanka pomyślała i...WYNALAZŁA, a my to co!!? Tylko z tego opisu nie wiadomo, co taki kawałek plastiku ma mi ułatwić, skąd będzie wiadzieć ile potrzebuję insuliny CODZIENNIE,a to jest różnie, kiedy ją wstrzyknąć itd.
Jednym słowem - dla mnie - baju, baju i będę w raju...za 450 zł., wolę na coś innego je wydać.
Co o tym myślicie?
~emdzi IP: 84.10.220.xxx | (2009-07-26 00:00:18) |
Podobne "urządzenie" było wprowadzone dość dawno temu pod nazwą Insuflon. Używałam i przyznam, że bez rewelacji. Dość gruba igła a po 3 dniach pozostawał ślad na skórze.
Zobacz wszystkie komentarze (18)
| |
|