źródło: Onet.pl (16.01.09), 24 stycznia 2009 r.
O pomyśle na gumę do żucia z insuliną, która ułatwiłaby życie osobom chorym na cukrzycę - informuje serwis internetowy "New Scientist".
Taki preparat byłby szczególnie przydatny dla pacjentów z cukrzycą typu I, którzy od początku choroby muszą wstrzykiwać sobie insulinę - hormon regulujący metabolizm. Dzieje się tak ponieważ, komórki beta trzustki produkujące insulinę zostają u nich zniszczone przez układ odpornościowy.
Naukowcy już od dawna głowią się nad znalezieniem prostszego sposobu na dostarczanie insuliny do krwi.
W 2006 r. na rynek amerykański wprowadzono wziewną postać insuliny, która miała ułatwić wielu cukrzykom życie. Preparat okazał się być jednak tak nieopłacalny, że rok później został wycofany.
Najwygodniejszym i dlatego najbardziej preferowanym przez pacjentów rozwiązaniem byłaby doustna pigułka zawierająca insulinę. Jednak wieloletnie badania wskazują, że insulina jest łatwo rozkładana w układzie pokarmowym, a cząsteczki hormonu, którym uda się przetrwać nie są dobrze wchłaniane w jelitach do krwiobiegu.
Chemik Robert Doyle z Syracuse University w stanie Nowy Jork zaoferował potencjalne rozwiązanie tego problemu.
Jak przypomina badacz, nasz organizm ma sposób na to, by chronić i wchłaniać niektóre cenne związki, które normalnie mogłyby ulec uszkodzeniu w warunkach panujących w żołądku czy jelitach.
Na przykład witamina B12 łączy się w jamie ustnej z obecnym w ślinie białkiem haptokoryną, które zapewnia jej ochronę przed sokami trawiennymi w żołądku.
Gdy kompleks witaminy B12 z haptokoryną dotrze do jelit uruchamiany jest inny proces, który ułatwia wchłanianie witaminy do krwi.
Jak sugeruje Doyle, łączenie insuliny z cząsteczkami witaminy B12 pomogłoby jej skorzystać z tego mechanizmu, który zapewnia ochronę i ułatwia absorpcję w jelitach.
Wstępne testy nad tą metodą, które Doyle i jego koledzy przeprowadzili na szczurach, dały dobre wyniki.
Gryzonie otrzymały lek w postaci płynnej, jednak badacze uważają, że w przypadku ludzi lepsza byłaby guma do żucia. Długotrwałe żucie pobudziłoby wydzielanie dużych ilości śliny, a co za tym idzie - haptokoryny potrzebnej do bezpiecznego transportu insuliny do jelit.
Foto: www.sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, koniecznie
polubcie nasz profil na FB!
|
|
Najnowsze komentarze
[12]
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy. ~Kasia IP: 81.161.204.xxx | (2009-04-05 21:33:50) |
Kochani, popieram pomysł, by insulina nie była w zastrzykach. Są niewygodne, uciążliwe, bolesne. Ja po 13 latach choroby (od początku na zastrzykach), mam straszne zrosty...(okropnie to wygląda... i psychika człowieka też już "mówi", mam dość :( a znacie sposób na zrosty ??? :(
~Martuska196 IP: 83.19.199.xxx | (2009-03-08 19:22:10) |
Pianisto, zależy dla kogo wkłuwanie sie penami jest bezbolesne... :) Dla mnie akurat było. ; /
Aaa. .. A ostatnio na czacie byl poruszany temat - jedzenie z insuliną ;D Jurek, miałeś firme otworzyc ;P
~gościu IP: 83.20.204.xxx | (2009-02-12 12:17:05) |
badania w tym kierunku są ok, ale uważam, ze lepiej byloby koncentrować się na urzadzeniu, które bezinwazyjnie bada poziom cukru we krwi. Wg mnie wystarczyłby już sygnał alarmu przy przekroczniu bezpiecznego poziomu cukru w dół lub w górę. Sam zastrzyk w porównaniu z ww. nie jest juz problemem :-)
~Małgosia IP: 89.174.106.xxx | (2009-02-11 20:15:47) |
ktoś tu pisze, ze do zastrzyków można się przyzwyczaić. No ja choruję na cukrzycę juz ponad 38 lat i codziennie podaję sobie kilkanaście zastrzyków (około 10-ciu), ale jakoś się nie przyzwyczaiłam. I gdyby ktoś dziś mi powiedział, że nie muszę robić już więcej zastrzyków to podskoczyłaby do nieba z radości. I cieszyłabym się zyciem bez zastrzyków. Jeśli pomysł z gumą do żucia wypali to będę ją radośnie żuć bo bardzo to lubię.
~gres IP: 88.156.20.xxx | (2009-02-10 16:39:23) |
jestem chory na słodkość od 5 miesiecy, mam 20 lat i nigdy nie miałem prochnicy.
~cukrzyk IP: 89.25.148.xxx | (2009-01-30 12:06:55) |
czy mieliście kiedyś próchnicę? (to nie jest żart) prosze o odpowiedź
~70MA52 IP: 62.111.150.xxx | (2009-01-29 15:14:20) |
ja np. się nie oburzam na firm farmaceutyczne, że chcą zarobić 'na nas' pamiętajmy, że dzięki tym strasznym korporacjom mamy coś takiego jak analogi insulin. Pomyślmy co by było gdyby ministerstwo zdrowia zajęłoby się produkcją czy wymyślaniem lekarstw!
~Oczek IP: 83.13.210.xxx | (2009-01-26 13:33:15) |
Kolega pianista dokladnie ujal to co sam chcialem napisac, przeszczepy czosnki i inne cuda chyba nigdy nie wejda w zycie normalnego czlowieka, Firmy farmaceutyczne poszly by z torbami, jaki rzad na to pozwoli??? :(
~Grunwald IP: 83.11.208.xxx | (2009-01-26 00:01:08) |
Pianista masz stoprocent racji... niestety moze to bolesne, ale taka jest prawda, ze moglibysmy juz byc zdrowi, ale po co lepiej na Nas zarabiac tak jak napisałes... a taki pomysłów bedzie przez kolejne lat z 10... az moze wreszcie sie ktos nad nami zlituje...
~Jola IP: 82.139.146.xxx | (2009-01-25 20:30:00) |
Mam nadzieję, że guma byłaby o smaku miętowym a nie o smaku insuliny. Wyobrażacie sobie chuch po takiej gumie?
~pianista IP: 83.30.67.xxx | (2009-01-25 17:15:25) |
I kolejny taki artykul. Wedlug mnie problemem nie jest sposob podania insuliny bo do zastrzykow mozna sie przyzwyczaic i nie sa wcale bolesne. Nalezy zbadac co powoduje agresje ukladu immunologicznego wobec wysepek trzustkowych i potem to naprawic... prawda? Z drugiej strony po co likwidowac tak wielkie srodowisko cukrzykow skoro mozna na nich zarobic... w koncu do konca zycia zdani sa na zakup paskow, insuliny, itd, itd. Zlikwidowanie nie byloby oplacalne, ale byloby warte, ale dzisiaj liczy sie tylko pieniadz.
~rybka1 IP: 80.54.146.xxx | (2009-01-24 21:51:41) |
choruję 25 lat może się czegoś doczekam
| |
|