Lekarze uważają, że na leczenie powikłań cukrzycy wydaje się zdecydowanie więcej pieniędzy niż na zapobieganie im. Wyniki sondażu zostały opublikowane tuż przed Światowym Dniem Cukrzycy, przypadającym 14 listopada.
Panel ekspertów, którzy stworzyli kwestionariusz badania, w świetle otrzymanych rezultatów nawołuje do skoncentrowania się na wcześniejszym, bardziej skutecznym leczeniu cukrzycy typu 2, które pozwoli lepiej ją kontrolować. Co ciekawe, niemal co trzeci pacjent biorący udział w badaniu (31 proc.) wyrażał opinię, że lepszy dostęp do bardziej efektywnych terapii mógłby pozwolić na lepsze radzenie sobie z chorobą. Większość lekarzy uznała, że mniej restrykcyjne zasady przepisywania leków pomogłyby skuteczniej kontrolować chorobę u ich pacjentów. Obecnie, jak wskazują lekarze, większość pacjentów z cukrzycą typu 2 (59 proc.) przyjmuje metforminę.
"Powikłania cukrzycy, takie jak choroby serca, udary i choroby nerek są związane z ogromnymi kosztami. Zgodnie z wynikami badania, lekarze preferują jak najwcześniejsze rozpoczęcie farmakologicznego leczenia pacjentów. Czy większa elastyczność przepisywania leków zmniejszy częstotliwość powikłań i pozwoli na zmniejszenie kosztów z nimi związanych? To wymaga dalszych badań" - mówi profesor Stephen Colagiuri, członek panelu ekspertów, endokrynolog z University of Sydney w Australii.
Zdecydowana większość lekarzy biorących udział w badaniu (75 proc.) szacuje, że ekonomiczny ciężar nie przekracza 5 miliardów dolarów rocznie. Tymczasem w wielu krajach ten ciężar jest znacznie większy. Na przykład w Meksyku szacuje się go na 15 miliardów dolarów zaś w Kanadzie 9 miliardów dolarów. Również w Polsce, koszty te są ogromne. W 2004 roku szacowano je na ponad 6 miliardów złotych rocznie. Niezależnie od wielkości tych kwot i sposobu ich liczenia większość lekarzy zgodnie twierdzi, że lepiej przeznaczyć większe środki na zapobieganie powikłaniom cukrzycy niż na ich późniejsze leczenie.
Cukrzyca oznacza również istotne obciążenia dla pacjentów i ich rodzin. Co dziesiąty ankietowany pacjent był hospitalizowany z powodu cukrzycy lub jej powikłań w ostatnich dwunastu miesiącach, co piąty uznał, że jego zdolność do pracy była ograniczona z tego powodu, zaś co szósty pozostawał bez pracy. Trzech na czterech pacjentów przyznało, że choroba odcisnęła piętno na ich domowych budżetach.
Ankietowani lekarze zwracali uwagę na konieczność edukowania pacjentów. Według wielu z nich to jeden z najważniejszych czynników pomagających w lepszym kontrolowaniu choroby. Wytyczne rekomendują cel terapeutyczny od 6,5 do 7 proc. hemoglobiny glikozylowanej (HbA1c). Kiedy jednak zapytano o poziom HbA1c rekomendowany w ich przypadku zaledwie mniej niż połowa pacjentów (43 proc.) wiedziało ile powinien on wynosić. Dodatkowo co czwarty pacjent świadom swojego poziomu HbA1c, podawał że wynosi on ponad 7 proc. (tj. powyżej poziomu rekomendowanego przez American Diabetes Association i International Diabetes Federation).
"Wyniki sondażu pokazują jak znaczący wpływ na życie pacjentów może mieć cukrzyca. Lekarze podkreślają, że zwiększenie nacisku na edukację pacjentów i uświadomienie im właściwego poziomu hemoglobiny glikozylowanej pomoże im efektywniej kontrolować chorobę. To da z kolei nadzieję, że pacjenci będą mieli większe szanse na kontynuowanie pracy oraz ograniczenie swoich wydatków. To pozwoli nie tylko na ograniczenie obciążenia finansowego rodzin oraz całej gospodarki" - uważa Lori Berard, członek panelu ekspertów, kierownik w Health Sciences Center, Winnipeg, Kanada.
Foto: www.sxc.hu