

W Trójmieście odbyło się dwudniowe spotkanie słodkich. Tym razem spotkaliśmy się w sobotę, 1 grudnia 2007 roku, w Gdyni. Po 20. dotarliśmy do klubu studenckiego, gdzie spotkanko rozpoczęło się rozmowami na różne tematy, a zakończyło późną nocą na parkiecie... Każdy mógł się wytańczyć za wszystkie czasy ;-)
Następnego dnia, w niedzielę - 2 grudnia o godz. 14.30, spotkaliśmy się w Gdańsku, w restauracji. Tutaj zjedliśmy wspólny obiad. Usłyszałem urodzinowe sto lat - dostałem milutkiego słonika Coco Jumbo, który wzbudził ogólny zachwyt (także wśród przechodniów, gdy łaziliśmy po Gdańsku). Najedzeni udaliśmy się na popołudniową kawę i deser. Trafiliśmy do jednego z gdańskich caffe-barów.
W sobotę przybyło w sumie 11 osób, natomiast w niedzielę było nas 9 osób.
Dziękuje sprawczyniom tego zamieszania za fajową zabawę, "koszulkę szefa" oraz za przesłodkiego słonika, który został ochrzczony imieniem Coco Jumbo... Sprawiłyście mi ogromną niespodziankę ;-)
Jerzy Magiera
portal "Moja Cukrzyca"
W nawiasach podano nicki (pseudonimy) pod jakimi występują osoby na Czacie lub Forum Moja Cukrzyca.
Gdynia, 1 grudnia 2007 r.

Marta (Mrówka1), Juras, Magda (Meg_gdynia), Ania (Hipcia)
...i urodzinowy prezent dla Jurasa :)

Grzesiek (Grischa)

Mariusz (Crokus)

Juras i Ania

Mrówka i Meg

Ewa i Łukasz (Koszał)

Krzysiek (Gremcio082)

Bartek (Bartex) i Grzesiek

Grzesiek i Łukasz

Ewa i Ania
Gdańsk, 2 grudnia 2007 r.

Hipcia i Mróweczka

Bartex i Crokus

Lodowa gra... i bramka ;)

"Co oni nam podali?"

Urodzinowy tort dla Jurasa ;)
W tym miejscu specjalne podziękowanie
dla organizatorek tego zamieszania :D - Juras

Juras, słonik Coco Jumbo i torcik ;)

Coco Jumbo z reguły bywa milutki...

...z reguły, ale...

...ale czasem też Coco Jumbo atakuje... ;]

...żeby później znowu być milutkim ;)

Crokus i Coco Jumbo

Zakazany owoc najlepiej smakuje :)
W tym wypadku były to maliny ;]

Gremcio i Ania

Wojtek (s2art) i jego żona - Magda

Bartex z maliną...

...i Mrówka z Crokusem ;]