Dziwiłam się dlaczego mam tę chorobę, bo w mojej rodzinie tylko ja i moja kuzynka - moja imienniczka mamy cukrzycę. Kuzynce cukrzycę wykryto jakieś pół roku wcześniej niż mi więc miałam duże wsparcie ze strony Karoliny, a że mieszkamy w tym samym mieście to kuzynka bardzo pomagała mi. Ja też jej bardzo pomagałam jak wykryto u niej cukrzycę. Dzięki temu, że obie mamy tę chorobę myślę, że jest nam łatwiej przez to przechodzić.
Sport. Zawsze lubiłam spacery, podróże, ale sportu to nie bardzo. Odkąd wykryto u mnie cukrzycę zaczęłam, gdy mam za duży cukier by go spalić ćwiczyć i od razu się lepiej czuję.
Czasami cukrzyca utrudnia życie ale da się z tym żyć. Mam bardzo duże wsparcie Karolinki i to mi pomaga i dziękuję Ci kochana kuzyneczko za wszystko!
Bardzo wiele osób z takim samym problemem jak ja - czyli cukrzycą poznałam w szpitalu w Poznaniu. Choć byłam tam ponad 2 lata temu to do dziś utrzymujemy ze sobą kontakt i ludzie tam poznani okazali się wspaniałymi ludźmi!
Bardzo bym chciała dostać ten glukometr bo mój już jest stary i kiepski, a niestety często trzeba mierzyć cukier.
Choć choruję nie od urodzenia a dopiero kilka lat, to już odczuwam wielką różnicę w podejściu do cukrzycy przez innych ludzi. Kiedyś było dużo mnie produktów żywnościowych dla cukrzyków, były droższe i ludzie niekiedy dziwnie reagowali na cukrzyków, a teraz cukrzycy są normalnie traktowani-co mnie bardzo cieszy!
Pozdrawiam założyciela tej super strony i wszystkich słodziaków!!!
Karolina
(dane do wiadomości Redakcji)