Każdy maturzysta z jakąkolwiek dysfunkcją zdrowotną może zdawać egzamin ze swoimi rówieśnikami.
Wszystko za sprawą Kasi, maturzystki z Wrocławia, której przypadkiem zainteresowali się już w zeszłym roku dziennikarze. Kasia chora na cukrzycę używa glukometru do ciągłego badania poziomu cukru we krwi. Na wniesienie tego urządzenia na salę egzaminacyjną nie wyraził zgody dyrektor szkoły. Kasia miała z glukometrem zdawać maturę w osobnej sali, przed osobną komisją egzaminacyjną, lub bez glukometru z rówieśnikami. Brak tego urządzenia przy silnym stresie, jakim jest sam egzamin, balansuje na granicy zagrożenia zdrowia Kasi.
Całą sprawą zajęła się Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, zwracając się do p. Marka Legutko, Dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Jesienią ubiegłego roku stwierdził on, że w ramach zdroworozsądkowej interpretacji istniejących przepisów, nie widzi konieczności zdawania przez Kasię matury na osobnej sali. Mimo takiego oświadczenia (opublikowanego w programie telewizyjnym Jurka Owsiaka p.t. "Kręcioła"), sprawa Kasi nie została w żaden sposób rozwiązana. Dyrektor obstawał przy swojej decyzji.
Fundacja w miniony czwartek, 12 kwietnia, zwróciła się z pytaniem do Ministra Edukacji oraz Rzecznika Praw Obywatelskich o rozwiązanie tego programu. Minister Roman Giertych odpowiedział, natychmiast przekazując nam za pośrednictwem swojego sekretariatu informację, że polecił dyrektorowi, aby dopuścił Kasię do egzaminu maturalnego razem z rówieśnikami. Rzecznik Praw Obywatelskich uznał, że takie zachowanie dyrektora szkoły jest dyskryminacją, co wyraził w swoim piśmie do Ministra Edukacji, pisząc:
Pragnę wyrazić swoje zaniepokojenie zaistniałą sytuacją, która stanowi przykład dyskryminacji ucznia ze względu na stan zdrowia, pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i ustanowioną w art. 32 Konstytucji RP zasadą równości wobec prawa.
W dniu dzisiejszym, na konferencji prasowej zorganizowanej przy okazji zakupu osobistych pomp insulinowych, nasi goście - dr Janusz Kochanowski - Rzecznik Praw Obywatelskich, oraz Marek Legutko - Dyrektor Centralnej Komisji Edukacyjnej, potwierdzili, że Kasia powinna zgodnie z przepisami zdawać egzamin dojrzałości z rówieśnikami. Pan Marek Legutko stwierdził, że CKE zacznie bardziej uważnie przyglądać się problemowi zdawania egzaminu maturalnego przez dzieci z dysfunkcjami zdrowia. Przyznał, że jest to problem i egzamin w osobnej sali nie powinien stanowić dodatkowego stresu przy zdawaniu Egzaminu Dojrzałości.
Jesteśmy wdzięczni, że dzięki mediom i bardzo rzeczowemu stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich, Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, a także dzięki szybkiej reakcji Ministerstwa Edukacji Narodowej, problem Kasi pomoże jej rówieśnikom w przyszłości, by w podobnych sytuacjach nic nie zmusiło ich do zdawania egzaminu maturalnego w osobnej sali.
Fundacja WOŚP
Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, koniecznie polubcie nasz profil na FB!
Wszelkie materiały (w szczególności materiały i opracowania własne) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.
Najnowsze komentarze
[10]
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy.
~kasia p. IP: 83.27.87.xxx
(2007-08-10 11:39:59)
No ja w tym roku pisałam maturę i w osobnej sali gdyż nie pozwolili mi później zmienić jak się dowiedziałam o tym!!! Moim zdaniem jest to dyskryminacja cukrzyków :! i jak my mamy się czuć normalnie skoro nas tak traktują!! Ludzie otwórzcie oczy :! a po drugi pisząc z wysokim poziomem jakikolwiek egzamin to też nie dobrze! Czytałam wcześniejsza wypowiedz kolegi, że nic się ni stanie jak się będzie pisało z wysokim! a guzik!!! każdy organizm inaczej działa na wysoki poziom!! Pozdrawiam cukrzyków!
~Kamil IP: 69.7.213.xxx
(2007-05-17 14:57:06)
"To nie przyłkad dyskryminacji Kasi dyrektorze... Jestes zwyklym ignorantem... To smutne, ze moich wnukow ucza teraz tacy jak ty ludzie, bo tak ich trzeba niestety dalej nazywac. Kiedys wielki czlowiek, ktorego zapewne nie znasz napisal o tobie wielki, malutki dowodco: "Bez serc, bez ducha, to szkieletow ludy"... J.K. Chicago 5.17.07
~Żużu IP: 85.89.173.xxx
(2007-05-15 09:29:00)
No cóż, ja 9 lat temu zdawałem i też miałem już wtedy cukrzycę... nikt z tego nie robił takiego szumu... chociaż uważam za głupotę, że nie może mieć przy sobie glukometru, bo niby co taki glukometr ma pomoc w maturze? ściągę tam wklei? no głupota... a dyrektor to kawał sk..., człowiek bez uczuć.
~mama cukiereczka IP: 83.9.213.xxx
(2007-05-10 17:17:15)
W końcu coś drgnęło - mam nadzieję, że na lepsze. Mam również nadzieję, że Szymkowi, który nie mógł chodzić do wybranej szkoły (pamiętacie info w prasie i TV) też w końcu udało się przebic ten mur!!! MUR GŁUPOTY!
~Borek IP: 84.234.8.xxx
(2007-04-29 23:52:39)
Hmmm... roman zgodzę się z Tobą, że jak bd miała za wysoki cukier, to co zrobić... bd pisać z wysokim... ale jeżeli cukier spadnie, można ten problem wyeliminować jedząc cukier czy jakieś cukierki... osobiście też za tydzień zdaję mature... piszę z rówieśnikami i mogę mieć ze sobą glukometr, pen i coś słodkiego... mając wielomocz dobrym rozwiązaniem jest, że mogę wyjść do ubikacji i wrócić pod okiem kogoś z komisji, a egzamin nie bd przerwany. Osobiście pisanie w osobnej sali mogłoby mi przystworzyć ogromny stres.
~roman IP: 207.81.19.xxx
(2007-04-24 05:22:17)
Ja natomiast uważam to za zupełnie niepotrzebne zamieszanie. Prawdą jest, że cukrzycy nie powinni być dyskryminowani, ale to burza w szklance wody. Tysiące byłych maturzystów zdawało egzamin bez takiego zamieszania. Co z tego ze sobie sprawdzi cukier? Np.: ma za wysoki i co zrobi? Po co ta panika? Że będzie świadoma swojego cukru? Przecież nic jej się nie stanie jak parę godzin będzie miała wysoki cukier. Nie przesadzajmy, miliony zdawały bez takich ceregieli. Kasi życzę powodzenia.
~harthover IP: 83.4.200.xxx
(2007-04-20 18:55:32)
A ja za kilka dni zdaję egzamin gimnazjalny. Pisze w osobnej sali, bo sama tak chciałam. Mam fajnego dyrektora gimnazjum i mogłam pisać razem z innymi i mieć glukometr, i coś na mały cukier. Wybrałam osobną salę, bo nie chciałam nikomu przeszkadzać... kogoś mierzenie cukru mogłoby rozproszyć. Poza tym ma wydłużony czas pisany ze względu na cukrzycę, więc jak oni by wychodzili po upływie 2 h z kolei ich wychodzenie mogłoby rozproszyć mnie. No coż... jak kto woli. Pozdrawiam.
~matimartyna IP: 83.22.6.xxx
(2007-04-20 01:11:28)
No i wreszcie widać normalność.
~Basia IP: 83.4.243.xxx
(2007-04-18 21:02:00)
Mam nadzieję, że za dwa lata zdając maturę nie będę miała z tym problemu ;)
~:) IP: 83.13.61.xxx
(2007-04-18 11:31:03)
Ja zdawałem maturę w tamtym roku i dyrektor dał mi wolną rekę... na początku mowił, że nie mogę mieć glukometru, ale ostatecznie posiadała go komisja egzaminacyjna przez cały czas a także coś na hipoglikemie. Na szczęście nie było mi to potrzebne, ale bardzo za to dziękuje im i szanuje.