W ramach badania, które ukazało się w piśmie "International Journal of Molecular Science", międzyuczelniany zespół polskich badaczy przyjrzał się bezpieczeństwu i skuteczności stosowania allogenicznych komórek macierzystych pochodzących z tkanki tłuszczowej (ADSC) w leczeniu owrzodzenia towarzyszącego tzw. stopie cukrzycowej.
W światowej literaturze istnieje kilka doniesień na ten temat, jednak wszystkie one pochodzą z badań in vitro lub badań na zwierzętach. Autorzy omawianej publikacji postanowili sprawdzić je na ludziach.
Zespół stopy cukrzycowej to jedno z najpoważniejszych powikłań cukrzycy. Wynika ze spowodowanych nieuregulowaną i źle kontrolowaną cukrzycą zaburzeń w funkcjonowaniu układu nerwowego lub układu krążenia. Choroba objawia się owrzodzeniem, destrukcją tkanek głębokich, kości i stawów, połączonych z zaburzeniami czucia w obrębie stóp oraz niedokrwieniem. Nieleczony i zaniedbany zespół stopy cukrzycowej prowadzi do poważnych deformacji kostnych a nawet martwicy tkanek, przy której jedyną opcją ratującą życie pacjenta jest amputacja.
Badacze pod kierunkiem prof. Beaty Mrozikiewicz-Rakowskiej, diabetolożki z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, wyodrębnili grupę pacjentów, u których zawiodły standardowe metody leczenia trudno gojących się ran. Następnie podzielili ich na dwie podgrupy: jednaj podawali żel fibrynowy zawierający komórki macierzyste pochodzące z tkanki tłuszczowej, drugiej sam żel bez owych komórek.
Tkanka tłuszczowa jest względnie dużym "magazynem" komórek macierzystych, które coraz częściej próbuje się wykorzystywać w terapiach regeneracyjnych opartych na takich właśnie komórkach. Najczęściej polega to na autologicznym, czyli odbywającym się w obrębie jednego organizmu, przeszczepie komórek. Jednak w omawianym badaniu postawiono na przeszczep allogeniczny - od innego dawcy, spokrewnionego lub niespokrewnionego.
Po 7, 14, 21 i 49 dniach od podania opatrunku z żelem naukowcy oceniali postęp leczenia. Brali pod uwagę szybkość gojenia się ran oraz bezpieczeństwo zastosowanej terapii. Szybkość gojenia definiowali jako czas potrzebny do zmniejszenia powierzchni rany o 50 proc. w stosunku do wielkości wyjściowej.
Oceniali również molekularną skuteczność terapii poprzez analizę ekspresji wybranych czynników proangiogennych (napędzających tworzenie nowych naczyń krwionośnych) oraz czynników immunomodulacyjnych. Dodatkowo szukali wszelkich śladów DNA dawcy w ranach pacjentów z obu grup badawczych.
Okazało się, że jest ono tam obecne. "Wykazaliśmy tym samym, że komórki ADSC są zdolne do migracji z żelu fibrynowego do łożyska rany" - podkreślają autorzy badania.
Jeśli chodzi o skuteczność leczenia, to w grupie otrzymującej żel z ADSC rozmiar ran zmniejszył się bardziej niż w grupie kontrolnej, a do tego goiły się one znacznie szybciej. Całkowite wyleczenie osiągnięto u siedmiu pacjentów leczonych ADSC w porównaniu z jednym leczonym bez ADSC. W stopach osób przyjmujących eksperymentalny żel naukowcy wykryli także białka wyraźnie skorelowane z procesami gojenia. W stopach osób, które nie dostały komórek macierzystych, białek tych nie było.
Autorzy twierdzą, że jest to silny dowód, iż komórki ADSC przyspieszają i poprawiają proces gojenia ran związanych ze stopą cukrzycową, co dodatkowo potwierdzają analizy molekularne. Jest to - ich zdaniem - pierwszy krok w kierunku opracowania nowych metod terapii bazujących na komórkach.
"Nasz zespół ma duże doświadczenie w pracy z komórkami pochodzącymi z tkanki tłuszczowej: zarówno w aspekcie gojenia ran, jak i zmniejszania ryzyka nawrotów stopy cukrzycowej. Uważamy, że te nowe dane potwierdzają zasadność naszych wcześniejszych wysiłków i liczymy na dalsze postępy w tej dziedzinie" - zaznaczają badacze z zespołu prof. Mrozikiewicz-Rakowskiej.
"Zespół stopy cukrzycowej to poważne zagrożenie kliniczne, dlatego potrzebne są nowe podejścia terapeutyczne i zaawansowane technologie gojenia ran, które wykorzystują proregeneracyjny i immunomodulacyjny potencjał ADSC - podsumowują. - Nasze obserwacje są ważnym krokiem w tym kierunku". (PAP)
Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz