Ile kalorii potrzebuje dziecko?
Dzieci, co oczywiste, mają inne zapotrzebowanie kaloryczne od dorosłych. Zwyczajnie dlatego, że ich rosnące ciało rozwija się przez cały czas, a do tego potrzebuje znacznej ilości paliwa w postaci zdrowej, lekkostrawnej diety. Dzieci mają więcej zasobów energii niż rodzice, ich metabolizm jest również mocno podkręcony, szybciej spalają zbędne kalorie. To niestety nie znaczy, że mogą bezkarnie jeść wszystko i wbrew powszechnemu myśleniu nie "wybiegają i trawią" pewnych produktów, np. soli lub syropu gluzokowo-fruktozowego. Szczególnie dziś, kiedy większość dzieci przylepiona jest do komputera czy konsoli i nie spędzają tak wiele czasu na podwórku. Organizm malucha podświadomie domaga się produktów wysokoenergetycznych i jednocześnie niewielkich ze względu na ograniczoną pojemność układu pokarmowego. Żołądek w swojej podstawowej postaci ma wielkość nie większą niż pięść, a u dziecka jest to jego własna pięść. Mamy tendencję więc do przekarmiania naszych pociech wmuszając im porcje, które sami jemy.
Ile tych kalorii maluch potrzebuje? Badania wskazują, że 6-latek powinien spożywać około 1600 kcal dziennie, nastolatek, już niemal dwa razy więcej - nawet do 2400 kcal w przypadku dziewczynek i 2600 kcal w przypadku chłopaków. Myślenie o jedzeniu w kategoriach kalorii jest jednak mylące, gdyż chipsy mają ich dużo, a pod względem wartości odżywczych są dla organizmu bezużyteczne. Energia dostarczona dziecku powinna więc być zbilansowana i zapewniać nie tylko energię, ale i składniki odżywcze, czyli witaminy i minerały. Pośród nich jest sód, którego wszyscy zazwyczaj spożywamy zbyt dużo.
Ile soli w diecie dziecka?
Wszystkie poradniki dla młodych rodziców zalecają, by pierwsze stałe posiłki w diecie niemowlaka były właściwie jałowe. Maluch powinien poznać naturalną słodycz marchewki, smak groszku, delikatność ryby lub gotowanego kurczaka. Tak naprawdę, póki nie pozna przypraw, a w szczególności soli - nie ma potrzeby ich spożywania. Sól kuchenna to w gruncie rzeczy chlorek sodu. Wraz z nią dostarczamy sobie do organizmu sód, który jest jednym z ważnych składników płynów ustrojowych. Odgrywa niebagatelną rolę w funkcjonowaniu całego ciała. Zazwyczaj nie zastanawiamy się jednak nad tym, ile sodu dziennie potrzebujemy. Tymczasem okazuje się, że niemal wszystkie dzieci spożywają dziennie nawet o 70% za dużo sodu.
W pierwszych miesiącach życia dziecko dostarcza sobie wraz z jedzeniem wystarczającą ilość sodu do prawidłowego funkcjonowania. Problem pojawia się, kiedy zaczynamy dzielić się z nim swoim jedzenie, bo powiedzmy sobie szczerze - w pewnym momencie przestajemy gotować osobne posiłki dla siebie i malucha, a zaczynamy go karmić dokładnie tym, co sami jemy. |
I jesteśmy zazwyczaj zachwyceni tym, że smakują mu te same potrawy co nam. Z zastrzeżeniem, że większość z nas mocno przesala i nie jest tego świadoma. Organizm bardzo szybko przyzwyczaja się do słonego smaku i aby poczuć później ten sam smak na tym samym poziomie, soli musi być więcej. Uwielbiamy również wytrawne przekąski jak paluszki, chipsy czy inne smakowe chrupki. Wpływ sodu na organizm malucha
Sód sprawia, że utrzymujemy odpowiednie nawodnienie wszystkich komórek ciała. Ale w sytuacji, kiedy zjadamy go zbyt dużo woda w organizmie zostaje wstrzymana i pojawia się opuchlizna. Przekraczanie dziennej dawki soli w życiu dziecka prowadzi do rozwoju nadciśnienia tętniczego, kiedy stanie się dorosłe. Nerki niemowląt są również bardziej obciążone, kiedy w diecie jest za dużo soli, przez co mogą powstawać stany zapalne i mikrouszkodzenia. Najnowsze badania wskazują również, że sól może być jednym z czynników przyspieszających powstanie chorób takich jak demencja. Co na ten temat mówi profesjonalny dietetyk? Dowiedz się na stronie: http://www.wyrzucsolniczke.pl/dietetyk-radzi.
Dieta niskosodowa - o tym musisz wiedzieć!
Najważniejsze jest, by poznać skład produktów, które kupujemy, ponieważ wiele z nich zawiera znacznie przekroczoną ilość soli. Należą do nich wędliny, kiełbasy, konserwy, gotowe mieszanki przypraw, zupy i sosy w proszku, a nawet żółte sery. Zazwyczaj jemy dokładnie to, co nam smakuje, a przyzwyczajeni jesteśmy do smaków wysoko przetworzonych, gdzie to właśnie sól gra główną rolę. Przejście na dietę niskosodową przyniesie korzyści całej rodzinie. Sól sprawia, że jedzenie smakuje bardzo podobnie, tymczasem pozbywając się jej możemy poznać nowe doznania smakowe. Zastępując zwykłą sól pietruszką, pieprzem, bazylią czy imbirem okaże się, że danie będzie bogatsze pod względem walorów smakowym i bardziej sycące, bowiem nie tylko odciążymy nerki dziecka, ale i sprawimy, że w dorosłość wejdzie ze zdrowszymi nawykami.