Z Michałem Jelińskim, mistrzem i złotym medalistą olimpiady w Pekinie, polskim wioślarzem, czterokrotnym mistrzem świata, a także diabetykiem o wspomnieniach związanych z olimpiadą i zdobyciem złotego medalu, wysiłku fizycznym, aktywnościach i radach dla osób chorych na cukrzycę rozmawia Jerzy Magiera z portalu mojacukrzyca.orgJerzy Magiera: Jesteś złotym medalistą olimpiady w Pekinie. Opowiedz nam, jak pamiętasz ten czas. Jakie temu towarzyszyły emocje?
Michał Jeliński: Czas leci nieubłaganie. To już 9 lat. Oczywiście nie da się tak pięknego wydarzenia wymazać z pamięci, jakby się nawet chciało. To są wspomnienia na pewno na całe życie. Złoty medal olimpijski to jest coś, o czym pewnie każdy zawodnik, każdy sportowiec marzy. Na pewno każdy zawodnik by wszystkie swoje medale, jakiekolwiek by nie były i ile by ich nie było, nawet tych mistrzowskich, zamieniłby, chociaż na ten jeden medal olimpijski. A że się udało osiągnąć ten najlepszy, najpiękniejszy złoty medal, to tym bardziej jest to wartość i o tym się pamięta.Jerzy Magiera: Z perspektywy czasu, kiedy ten wysiłek fizyczny był w Twoim życiu bardzo intensywny i aktywny, jak pamiętasz, jak wyglądało prowadzenie cukrzycy? Jakie problemy miałeś? Co tutaj stwarzało najwięcej trudności?
Michał Jeliński: Ja zawsze staram się podkreślać, że dla mnie, to że byłem aktywny, to że tego sportu miałem na co dzień bardzo dużo, to była dla mnie największa wartość w tej przypadłości. I tak naprawdę dopiero, w momencie, kiedy już wyczynowo nie trenuję w chwili obecnej, to jakby tym bardziej doceniam to co miałem wcześniej, czyli miałem tego wysiłku zagwarantowanego czasami aż za dużo, aż za często. Tego się nie da ukryć, że jednak sport wyczynowy niesie ze sobą zupełnie inne obowiązki niż takie podejmowanie aktywności, na co dzień, bardziej dla siebie, dla własnej przyjemności. Także teraz bardziej doceniam to, że tego sportu miałem tak dużo i to właściwie było bardzo dobre narzędzie do skutecznego wyrównania. Aczkolwiek teraz w tej roli także próbuję się odnaleźć i to jest dla mnie też taki motywator, żeby szukać dla siebie jakiś celów, żeby całkowicie nie być, nie prowadzić pracy siedzącej, tylko tą aktywność, na co dzień mieć.
Jerzy Magiera: A jaką aktywność fizyczną aktualnie preferujesz? Jakie sporty uprawiasz obecnie?
Michał Jeliński: Na pewno zostało mi coś jeszcze z kariery wioślarskiej, bo tam nie tylko wiosłowaliśmy. To jest oczywiście cały rok żmudnych przygotowań. Tych aktywności jest tak dużo, że myślę, że każdy coś by mógł dla siebie znaleźć, bo w zimie bardzo dużo zajęć ogólnorozwojowych, w górach biegamy na nartach, wiosłowanie na ergometrach, czy wiosłowanie na wodzie. Ale wiosłowanie na ergometrach można praktykować przez cały rok, zwykłe bieganie, siłownia, basen, takie rzeczy, które są tak naprawdę dostępne dla każdego człowieka, który powinien być aktywny.
Jerzy Magiera: Jakie rady mógłbyś dać młodym diabetykom, dzieciom i młodzieży, którzy mają rozpoznaną cukrzycę typu 1? Czy z cukrzycą można rzeczywiście wszystko, czy sport jest wymagany i konieczny?
Michał Jeliński: Ja bym życzył wszystkim, sobie już chyba nie muszę, ale wszystkim pacjentom, wszystkim moim młodszym i starszym kolegom koleżankom, żeby sobie zdali sprawę jak najszybciej, jak najprędzej, że ten sport, aktywność jest dla nich ogromną wartością. Od tego nie uciekną. Jeżeli będą próbowali się migać, to tylko i wyłącznie ze stratą dla siebie, dla swojego wyrównania, w perspektywie całego życia. Nie bójcie się zmęczyć, nie bójcie się spocić. Szukajcie dla siebie aktywności, miejcie w tym radość, bo to jest doskonałe narzędzie, żeby czuć się lepiej, wyglądać lepiej i po prostu być lepiej wyrównanym, a to w tym wszystkim chodzi.
Jerzy Magiera: Co obecnie robisz? Jakie podejmujesz działania na rzecz diabetyków? Opowiedz o swojej działalności.
Michał Jeliński: Mój projekt o nazwie Activediabet, do którego zapraszam wszystkich pacjentów i całe środowisko w całym kraju. Korzystam ze wsparcia specjalistów. Wspiera ten pomysł i dofinansowuje Ministerstwo Sportu i Turystyki. Dziękuję sponsorom. Dziękuję firmie Novo Norisk i Medtronic, które też uważają, że to jest bardzo dobry pomysł. Program o nazwie Activediabet, czyli mówiąc najkrócej, promowanie i szerzenie aktywności i wspieranie aktywności ruchowej i edukacji wśród najmłodszych pacjentów. Spotykamy się w tym roku w kolejnych miejscach. Zachęcam do śledzenia na stronie Activediabet.pl, zachęcam do współpracy, zachęcam do obecności. Także przede wszystkim dużo dobrej zabawy, dużo mądrej i mam nadzieję skutecznej edukacji. Robimy wszystko żeby czuć się lepiej, wyglądać lepiej i po prostu żyć zdrowiej.
Jerzy Magiera: Dziękuję serdecznie za rozmowę.
Michał Jeliński: Dziękuję.
Zapraszamy na nasz kanał na YouTube! Subskrybuj teraz!
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy.
